Już kilkanaście dni temu Korona Handball Kielce, zwycięzca jednej z dwóch grup I ligi kobiet, ogłosiła, że nie zbierze wymaganych środków i nie przystąpi do procesu licencyjnego. SPR Sambor Tczew także nie będzie w stanie przygotować budżetu.
Oto treść komunikatu:
- Zarząd Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Sambor Tczew z przykrością informuje, że rezygnuje ze starania się o licencję na grę w Superlidze kobiet w sezonie 2020/21. W obecnej sytuacji i panującej pandemii COVID-19 zebranie wymaganego budżetu stało się niemożliwe. Zarówno jednostki samorządowe, jak i sponsorzy prywatni borykają się obecnie z wieloma problemami, głównie finansowymi. Dlatego choć przykry dla nas, ale zrozumiały wydaje się fakt, że wspieranie sportu, zwłaszcza tego seniorskiego zeszło na plan dalszy.
Ze swojej strony chcielibyśmy podziękować wszystkim sponsorom za dotychczasową pomoc, zawodniczkom i kadrze trenerskiej za wysiłek włożony w wywalczenie pierwszego miejsca w tabeli, a kibicom za gorący doping którym wspierali nas przez cały sezon.
Jako Zarząd nie poddajemy się w swoich działaniach i zrobimy wszystko, aby w najbliższym sezonie ponownie SPR Sambor Tczew zajął pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Jako że sezon 2019/20 został zakończony w marcu bez spadków, PGNiG Superliga Kobiet wciąż może liczyć osiem zespołów (MKS Perła Lublin, Metraco Zagłębie Lubin, KPR Gminy Kobierzyce, Młyny Stoisław Koszalin, EKS Start Elbląg, Eurobud JKS Jarosław, MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski i KPR Ruch Chorzów). O ile oczywiście wszystkie spełnią wymogi licencyjne.
ZOBACZ: Czołowy kołowy ligi w Kaliszu
ZOBACZ: Kadra czeka na decyzję rządu
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"