- Powiem szczerze, mimo że z racji pełnionej funkcji nie bardzo mi to wypada, że czarno widzę potyczki z Chrobrym. Moim zdaniem zespół jest rozkojarzony i jeśli szybko się nie pozbiera, to nie tylko nie przeskoczy głogowian, ale wyląduje na ostatnim, ósmym miejscu - powiedział dla Kuriera Lubelskiego prezes Azotów Puławy, Jerzy Witaszek.
Źródło artykułu: