Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

ME 2020. Polki za burtą turnieju. Remis z reprezentacją Niemiec na pożegnanie

Reprezentacja Polski zremisowała z Niemkami 21:21 w meczu 3. kolejki grupy D mistrzostw Europy 2020. Tym samym Biało-Czerwone nie zagrają w głównej fazie turnieju.

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
Natalia Nosek i Emily Boelk (z prawej) PAP/EPA / CLAUS FISKER / Na zdjęciu: Natalia Nosek i Emily Boelk (z prawej)
Polki rozpoczęły podobnie dobrze jak w meczu z Rumunią. Reprezentacji Niemiec pozwoliły rzucić pierwsze trafienie po ponad sześciu minutach, same mając na koncie już trzy celne rzuty. Bardzo dobrze funkcjonowała współpraca z obrotową Joanną Szarawagą. Jej klubowa koleżanka z MKS-u Perły Lublin w bramce Weronika Gawlik też zbierała pochwały za kolejne interwencje (m. in. w sytuacji sam na sam w kontrze). Niestety gra Biało-Czerwonych w przewadze pozostawiała sporo do życzenia. A trzeba powiedzieć, że takich okazji było sporo. Rywalki były bowiem często karane.

Niestety gra podopiecznych Arne Senstada zaczęła się "sypać" już pod 10. minutach. Zaczęło się od długiego przestoju w ofensywie. Polki w żaden sposób nie mogły przedrzeć się przez obronę Niemek. Gdy im się to już udało udanie interweniowała Dinah Eckerle. Niemki zbliżyły się na jedno trafienie (5:6 w 17. minucie). Pod koniec pierwszej połowy, grając w podwójnej przewadze doprowadziły w końcu do remisu, a chwilę przed przerwą po raz pierwszy w meczu prowadziły. Biało-Czerwonym wciąż brakowało koncepcji na coraz lepszą defensywę.

Natalia Nosek zanotowała udany początek, ale potem też stała się mniej widoczna. Niewiele okazji do pokazania się w ataku miała tym razem Marta Gęga. Problemy ze wstrzeleniem się w bramkę miała za to Aleksandra Rosiak, jedna z wyróżniających się zawodniczek meczu z Rumunkami (TUTAJ). Nasze zachodnie sąsiadki też się jednak często myliły, co zapowiadało emocje w drugiej części gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Tuż po przerwie w końcu przełamała się Rosiak. Polki utrzymywały kontakt bramkowy. W 38. minucie wyszły na prowadzenie 15:13, ale znowu zabrakło im szczęścia, by prowadzenie podwyższyć i to reprezentacja Niemiec ponownie zdołała zniwelować niewielką stratę. Biało-Czerwonym znowu zaczęło brakować pomysłu na sforsowanie niemieckiej obrony.

Obie ekipy zafundowały emocje do ostatniej sekundy. Najpierw 20 sekund przed końcem wyrównała Rosiak, a potem to rywalki miały szansę na wygraną, ale nie zdążyły już oddać rzutu.

Zobacz także:
MŚ 2021. Gwiazdy opuszczą turniej -->

Niemcy - Polska 21:21 (9:8)

Niemcy: Eckerle, Roch - Zapf 4, Berger, Grijseels 3, Smits 2, Behnke, Naidzinavicius, Bolk 1, Grossmann, Weigel, Lott 1, Maidhoff 3, Lauenroth 2, Minevskaja 2, Schulze 3
Karne: 1/3
Kary: 12 min. (Smits - 4 min., Zapf, Bolk, Naidzinavicius oraz Schulze po - 2 min.)

Polska: Gawlik, Płaczek - Łabuda 1, Gęga 3/3, Grzyb 1, Górna, Zych , Drabik 2, Rosiak 4, Nosek 3, Kochaniak 3, Szarawaga 3, Świerżewska 1, Uścinowicz, Roszak, Nocuń
Karne: 3/4
Kary: 6 min. (Gęga, Kochaniak i Nocuń - po 2 min.)

Sędziowały: Wiktoria Alpaidze oraz Tatiana Berezkina (Rosja)

Czy zaskoczył cię brak awansu Polek do kolejnej rundy ME?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (31)
  • Grieg Zgłoś komentarz
    @Marian Nowak: Fajtłapy to grały z FK Astana, Sheriffem Tyraspol, Spartakiem Trnawa, FC Dudelange, Omonią Nikozja, Karabachem Agdam... wystarczy?
    • Marian Nowak Zgłoś komentarz
      FAJTŁAPY.
      • Marian Nowak Zgłoś komentarz
        Norweżki i Niemki, były poza zasięgiem naszych pań.
        • Marian Nowak Zgłoś komentarz
          Przegrywając z Rumunkami, zamknęły sobie drogę do awansu.
          • Włodzimierz Jakubiak Zgłoś komentarz
            piłkę ręczną oglądam tylko przy okazji dużych imprez i ostatnio to zawsze było podawanie w kółko po obwodzie bez pomysłu i zawsze Gęga była piątą kolumną. Nic się nie zmieniło
            Czytaj całość
            dziadostwo jak było tak jest i na Gęgę można liczyć że zawsze coś zjebie w decydującym momencie. A szczytem była gra na czas w ostatnich minutach i nie podjęcie wysokiego ataku w ostatniej akcji. Może inaczej nie umieją
            • Montana Zgłoś komentarz
              Każdy kto zna realia Żeńskiej Piłki Ręcznej w Polsce nie oczekiwał awansu z grupy.Dzisiejszy wynik trzeba uszanować bo graliśmy z drużyną stojącą wyżej w hierarchii. W każdym meczu
              Czytaj całość
              były dobre i złe momenty. Na pewno dużo pracy przed zespołem,trzeba wiele elementów poprawić.Szczególną uwagę trzeba zwrócić na psychikę i podejście mentalne.Moim zdaniem mecz z Rumunią przegraliśmy głównie głową,podobnie było dzisiaj w meczu z Niemkami.Cieszy natomiast postawa młodych zawodniczek,jak Nossi czy Rossi ,brakuje im jeszcze stabilności ,ale to jeszcze przed nimi.Ważna praca czeka kadrowiczki w klubach,bo przecież to tam się rozwijają lub się cofają.Do tego też jest potrzebna silna liga,do której u nas niestety daleko.Myślę że Trener ma dobry materiał do pracy i wyciągnie z tego turnieju właściwe wnioski.Chciałbym też po tym turnieju otwartej dyskusji na temat sytuacji dyscypliny.Co zrobiono w ostatnim czasie,by Piłka Ręczna się rozwijała w Polsce??? Chciałbym usłyszeć taką opinię od trenera metodyka koordynującego szkolenie pionu żeńskiego młodzieżowych kadr narodowych Doktora Jerzego Cieplińskiego!!!
              • vrc Zgłoś komentarz
                Można się było spodziewać tego że odpadniemy z ME po pierwszej rundzie ale widać małe światełko w tunelu. Można je zamienić za jakiś czas na światło gdyby ktoś pomyślał w tym
                Czytaj całość
                grajdołku że Senstad z Moistadem doskonale znają norweski system szkolenia od podstaw i mogą rozpisać te schematy nauczania dla polskich trenerów młodzieży spotykając się z nimi regularnie w mniejszych ośrodkach kontrolując co jakiś czas wyniki i postępy. Przecież trener nie musi jeździć tylko na zgrupowania kadry A czy B a Moistad związany jest już z Polską na stałe więc są w stanie to zrobić stawiając na długofalową zmianę sposobu gry, poruszania się i myślenia na boisku. Czy polskie dzieci są jakieś inne niż norweskie. Wątpię więc do dzieła Uczmy się od najlepszych Wystarczy tylko zobaczyć norweski walec żeby nie mieć złudzeń jakie szkolenie jest obecnie najlepsze na świecie
                • kck Zgłoś komentarz
                  Ja, który nie siedzę w kobiecej piłce ręcznej właśnie napiszę kilka słów a resztę zostawię dla takich znawców jak GRIEG. Jak sobie patrzę na system gry preferowany przez Norwega to
                  Czytaj całość
                  przypomina mi się gra polskiej reprezentacji męskiej pod wodzą Piotra Przybeckiego, on też próbował lewych rozgrywających na środku rozegrania. Nie ma sensu nawet pisać, że dziewczyny z Lublina zagrały lepiej od tych Lubina, bo to jest okłamywanie samego siebie. Wiadomo od dawna, że dla obu zespołów prawdziwym testem są puchary a o sukcesach można jedynie pomarzyć. Niestety w polskiej lidze można grać wolno, gubić piłkę mieć straty ale w Europie to nie przejdzie. Ciężko grać w piłkę ręczną bez środkowej rozgrywającej, która dobrze gra 1-1 i potrafi przyspieszyć grę, zagrać do koła. Nie da się wygrać meczu licząc na wysoką skuteczność na połówkach. Co można zrobić? Wziąć od trenera Rombla przygotowany przez niego system szkolenia i zacząć wdrażać wśród dziewcząt, bazuje on na stylu hiszpańskim, który teraz święci triumfy w męskiej piłce ręcznej. No i czekać bo zmiany przyjdą. No i jest jeszcze jeden problem mało dziewczyn grający w handball, więc szkolenie musi być na bardzo wysokim poziomie, coś jak szkolenie w Słowenii (męska kadra).
                  • Grieg Zgłoś komentarz
                    Grzyb chyba jeszcze zagra w eliminacjach do MŚ 2021, ale dziś zapewne oglądaliśmy ją po raz ostatni na wielkim turnieju. Fajerwerków nie było, ale wykończona kontra na 16:16 to fajny
                    Czytaj całość
                    akcent na pożegnanie.
                    • Grieg Zgłoś komentarz
                      Wielka szkoda tego przestoju w drugim kwadransie gry, bo Niemki robiły wszystko, aby nie schodzić na przerwę z prowadzeniem, a Gawlik wreszcie miała dobry dzień. Ale jak na brak trzech
                      Czytaj całość
                      najgroźniejszych żądeł na rozegraniu dziewczyny pokazały całkiem sporo - gra w ataku mocno falowała, ale w obronie widać już pierwsze efekty pracy Senstada. Na pewno swoją szansę wykorzystały Nosek, Rosiak, Szarawaga i Nocuń, z meczu na mecz coraz lepiej też spisywała się Kochaniak - to dobry prognostyk przed kwietniowym dwumeczem o awans na MŚ 2021, na szczęście już nie z pozycji "underdoga" (w rozszerzonej formule MŚ Europie przyznano 4 przepustki z ME oraz 10 z play-off, co oznacza, że wszystkie zespoły uczestniczące w ME będą miały korzystne rozstawienie).
                      • Grieg Zgłoś komentarz
                        @Mistrz z Lublina: Dla młodszej Więckowskiej nominalną pozycją jest nie środek, tylko lewa połówka.
                        • Observator Zgłoś komentarz
                          I po Turnieju :( ! Niestety wyraźny brak zgrania i sparingów. Praktycznie tylko klubowe zagrywki MKS i siły na 40 minut "Perełek " ( z byłymi Koleżankami ) - to za mało ! Na
                          Czytaj całość
                          Plus Nosek , Gawlik, Gęga i Szarawaga na minus Płaczek, Grzyb i Drabik - o Turystkach nie wspominam. Wiele pracy przed Trenerem !
                          • Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
                            Po turnieju oczywiście jestem mądrzejszy i stąd pytanie. Gdzie podziewała się młoda M. Więckowska nominalna środkowa rozgrywająca? czy to nie była przypadkiem najlepsza okazja na
                            Czytaj całość
                            zaliczenie poważnego turnieju?
                            Zobacz więcej komentarzy (6)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×