W ostatnich latach Przemysław Witkowski reprezentował Górnika Zabrze i Torus Wybrzeże Gdańsk, przez jeden sezon grał też w czeskim Baniku Karvina. Ograny w PGNiG Superlidze zawodnik, który wystąpił w tej klasie rozgrywkowej w ponad 120 meczach zdecydował się na wyjazd na zachód, gdzie zagra dla Falken HSG Bieberau/Modau.
Bramkarz będzie łączył karierę sportową z pracą. - W gdańskim klubie kończy mi się kontrakt, więc jak to bywa w życiu sportowym, zmieniam klub. W Niemczech będę łączył pracę i grę w piłkę ręczną, na czym już teraz mi zależy. Pojawiła się okazja wyjazdu i zdecydowałem się na to, by od lipca przenieść się do Niemiec - powiedział Przemysław Witkowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Szczypiornista jest ciekawy tego, co zastanie po transferze do klubu z Niemiec. - Będę miał okazję pokazać się w kraju, który żyje piłką ręczną i to jest fajne. Równie ważne jest dla mnie zdobywanie doświadczenia w pracy zawodowej, żeby zapewnić sobie spokojną przyszłość w momencie, gdy zdecyduję się skończyć z graniem - dodał.
Torus Wybrzeże Gdańsk, w którym występuje Przemysław Witkowski zajmuje obecnie 9. miejsce w PGNiG Superlidze. Na trzy kolejki przed końcem, gdańszczanie mają sześć punktów przewagi nad miejscem barażowym.
Czytaj także:
Chrobry chce ukarania Dujszebajewa
Kaliszanie walczyli o kolejną sensację
ZOBACZ WIDEO: Aleksander Matusiński o Justynie Święty-Ersetic: Podpowiadano mi, że są większe talenty niż ona