Kluczowy mecz dla Polek. Spotkanie o spokój

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Natalia Nosek
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Natalia Nosek

Wygrana 36:22 z Litwinkami to tylko preludium do kwalifikacji ME 2022. Polskie szczypiornistki zmierzą się z najgroźniejszymi rywalkami do awansu.

Jeszcze niedawno nie zaprzątalibyśmy sobie głowy spotkaniami z rywalkami klasy Szwajcarek, ale po małej rewolucji za czasów Arne Senstada Polki nie są już tak zdecydowanymi faworytkami. Swoje zrobiła też porażka w el. MŚ 2021 z Austriaczkami, które teoretycznie stały niżej w hierarchii niż Biało-Czerwone.

Helwetki, choć nie grały ostatnio w wielkich turniejach, to zrobiły postęp, czego najlepszym dowodem jest nieznaczna porażka na inaugurację eliminacji z Rosjankami (22:26). Wcześniej Szwajcarki potrafiły postraszyć Czeszki w el. MŚ 2021. Zadanie nie będzie łatwe, tym bardziej że Senstad nie może skorzystać z Joanny Drabik, Joanny Szarawagi, Anety Łabudy i Patrycji Świerżewskiej. Norweg sam zrezygnował z symbolu reprezentacji Karoliny Kudłacz-Gloc. Ta decyzja wywołała sporo kontrowersji, o odstawieniu ikony mówiło się więcej niż o przygotowaniach kadry do eliminacji.

Teraz do listy nieobecnych dołączyła jeszcze Sylwia Matuszczyk, a to kolejny spory problem dla Senstada. Zawodniczka Eurobudu Jarosław była jedyną doświadczoną obrotową w składzie. Z Litwinkami złamała jednak kość śródręcza i przeciwko Szwajcarkom zastąpią ją debiutantki Aleksandra Dorsz i Zuzanna Ważna.

Szwajcaria - Polska / 10.10.2021, godz. 15.00

ZOBACZ:
Deklasacja Litwinek przez Polki
Udana inauguracja hali w Puławach

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Źródło artykułu: