W grupie B Ligi Europejskiej piłkarek ręcznych o awans do kolejnego etapu rozgrywek walczą Les Neptunes de Nantes (obrończynie trofeum), SG BBM Bietigheim, CS Minaur Baia Mare i MKS Zagłębie Lubin.
Ekipa z Polski musiała w pierwszym meczu uznać wyższość Rumunek. Smakiem obeszła się też drużyna z Francji, w której gra Adrianna Płaczek. Reprezentantka Polski zaliczyła między słupkami kapitalne spotkanie, ale nie zdołała ostatecznie odmienić losów rywalizacji i zatrzymać SG BBM Bietigheim.
Bramkarka francuskiego klubu zaliczyła aż 16 skutecznych interwencji, co daje bardzo dobrą, 38-procentową skuteczność. Golkiperka znakomicie wyczuwała w szczególności rzuty z okolicy dziewiątego metra.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
W "polskim starciu" zabłysnęła także Karolina Kudłacz-Gloc, która walnie przyczyniła się do wygranej niemieckiej drużyny. Rozgrywająca potrafiła mocno namieszać w defensywie rywalek i zdobyła cztery bramki na pięć rzutowych prób.
Liga Europejska (faza grupowa):
Grupa B:
Les Neptunes de Nantes - SG BBM Bietigheim 25:27 (16:17)
***
CS Minaur Baia Mare - MKS Zagłębie Lubin 34:32 (18:14)
Czytaj także:
---> Gonitwa Polaków. Mistrzowie Europy znowu na wyciągnięcie ręki
---> Nowe rozdanie u Hiszpanów. ME 2022 bez wielu liderów