Liga Mistrzów: Formalność Veszprem, FC Porto w drodze po historyczny sukces?

PAP/EPA / JOSE COELHO / Na zdjęciu: Victor Iturriza
PAP/EPA / JOSE COELHO / Na zdjęciu: Victor Iturriza

Konfrontacja francuskiego Montpellier HB z portugalskim FC Porto jawi się jako najciekawsze spośród wszystkich rewanżowych starć fazy play-off Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Mecz ten wyłoni ćwierćfinałowego rywala Łomży Vive Kielce.

Stempel postawić musi jedynie Telekom Veszprem. Węgrzy przed tygodniem w wielkim stylu pokonali na mocno niewygodnym terenie w Skopje miejscowy Vardar. Mając osiem bramek zaliczki oraz atut własnego parkietu, jedynie kataklizm porównywalny do tego z pamiętnego finału Ligi Mistrzów w sezonie 2015/16 przeciwko ówczesnemu Vive Tauron Kielce byłby w stanie odebrać im dwudziesty w historii rozgrywek awans do ćwierćfinału.

O historyczny sukces na europejskiej arenie walczy natomiast FC Porto. Portugalczycy w poprzedniej edycji na obecnym etapie musieli przełknąć gorzką pigułkę, bowiem w dwumeczu z Aalborgiem (późniejszym finalistą) ulegli gorszą różnicą bramek na wyjeździe. Przed tygodniem mistrzowie Portugalii dzięki kapitalnej końcówce wrócili z zaświatów i dogonili Montpellier i wyszarpali remis. Statystyka jest po stronie Smoków - z trzech dotychczasowych starć nie przegrali żadnego! (wygrana i 2 remisy). Czy i tym razem znajdą sposób na zatrzymanie Montpellier HB?

O złamanie klątwy niemieckich drużyn, a zarazem powrót do europejskiej czołówki po kilku chudszych latach walczy MOL-Pick Szeged. Ekipa Juana Carlosa Pastora ostatni raz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów była w sezonie 2018/19, przegrywając w dwumeczu z późniejszym triumfatorem Vardarem Skopje. Węgrzy zadania łatwego mieć nie będą. Choć rewanż jest na ich terenie, to mają do odrobienia cztery bramki różnicy. Ponadto SG Flensburg-Handewitt miał mocne przetarcie w Bundeslidze (remis z RNL), a między słupkami mecz życia rozegrał bramkarz Kevin Moeller, notując aż 25 skutecznych obron i mając 47% skuteczności! Jeżeli Węgrów zawiedzie skuteczność rzutowa, marzenia o ćwierćfinale będzie trzeba odłożyć przynajmniej na kolejny rok.

ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji

Kopciuszek w tej stawce Elverum Handball już wykonało plan z nawiązką. Przed tygodniem norweski zespół w ostatniej akcji meczu zremisował bowiem z Paris Saint-Germain HB i do stolicy Francji pojedzie w bardzo dobrych nastrojach. Spora presja jest natomiast po stronie ekipy Kamila Syprzaka, który w ostatnich dniach prezentuje fenomenalną dyspozycję (3 mecze, 31 bramek). Dla podopiecznych Raula Gonzaleza zameldowanie się w kolejnej rundzie to obowiązek - każde inne rozstrzygnięcie będzie ogromną sensacją.

Rewanżowe mecze fazy play-off w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów:

Telekom Veszprem - Vardar Skopje / 6.04 godz. 18.45
Piewszy mecz: 30:22

Montpellier HB - FC Porto / 6.04 godz 20.45
Pierwszy mecz: 29:29

MOL-Pick Szeged - SG Flensburg-Handewitt / 7.04 godz. 18.45
Pierwszy mecz: 21:25

Paris Saint-Germain HB - Elverum Handball / 7.04 godz. 20.45
Pierwszy mecz: 29:29

Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów:
Elverum/PSG - THW Kiel
Flensburg/Szeged - FC Barcelona
Vardar/Veszprem - Aalborg
Porto/Montpellier - Łomża Vive Kielce

Czytaj także:
Rosja chce zorganizować mistrzostwa świata

Źródło artykułu: