W tym artykule dowiesz się o:
Do najbardziej interesującego pojedynku doszło środowego (18 stycznia) wieczora w Metz, gdzie Macedończycy zmierzyli się z Hiszpanami. Przebieg pierwszej połowy, zakończonej remisem 14:14, tylko zaostrzył apetyty kibiców obu ekip. W drugiej części gry ze znacznie lepszej strony pokazali się już jednak zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego. Ostatecznie zwyciężyli różnicą czterech trafień i z kompletem zwycięstw są liderem grupy B.
Występ dnia: Valero Rivera (Hiszpania)
Hiszpański lewoskrzydłowy okazał się głównym ojcem sukcesu nad Macedonią. W newralgicznych momentach nie drżała mu ręka przy rzutach karnych (5/5). Był też nieomylny w kontratakach (3/3) oraz trafiał ze skrzydła. Zakończył zawody z dorobkiem 11 goli, brylując przede wszystkim po przerwie.
Niespodzianka dnia: postawa reprezentacji Bahrajnu
Reprezentanci Bahrajnu byli w starciu z Duńczykami powszechnie skazywani na pożarcie. Tymczasem gdy spodziewano się, że mistrzowie olimpijscy urządzą sobie ostre strzelanie, ambitni szczypiorniści z Azji postawili im niełatwe warunki. W 46. minucie przegrywali zaledwie 23:24. Ostatni kwadrans rywalizacji należał już do podopiecznych Gudmundura Gudmundssona, ale porażka 26:30 na pewno azjatyckiej ekipy ujmy nie przyniosła.
Rozczarowanie dnia: reprezentacja Kataru
Aktualni wicemistrzowie świata nie mieli kompletnie nic do powiedzenia w starciu ze Szwecją, przegrywając aż 25:36. Takie rozstrzygnięcie definitywnie przekreśliło ich szansę na zajęcie wyższego miejsca niż trzecie w grupie D. To oznacza, że w 1/8 finału trafią na Niemców lub Chorwatów. Przy formie, którą Katarczycy prezentują dotychczas podczas francuskiego turnieju, nie mają co myśleć o pokonaniu ani jednych, ani drugich.
na Instagramie 
na Facebooku 
