My już mówimy dobrej nocy i zapraszamy do śledzenia naszych relacji w przyszłym sezonie. Do zobaczenia.

Będzie o czym rozprawiać w szatni drużyny z Kielc. Tak się nie powinno kończyć meczów. Znowu zawiodła skuteczność. Nadzieję przedłużył Dylan Nahi, ale jak się okazało, to nie wystarczyło.

Mistrzostwo Polski po raz drugi z rzędu dla Orlen Wisły Płock. Ponownie inicjatywa należała do kielczan, ale to Nafciarze zagrali do końca i znowu odwrócili mecz na swoją korzyść!

2:3. Rogulski nie grał i nie trafił w tej sytuacji.

2:3. Cordalija znowu z dobrą obroną. Zatrzymał Fazekasa.

2:3. Surgiel zmarnował, rzucił nad bramką.

2:3. Cordalija zatrzymał Pirocha. Jeszcze pogramy.

2:3. Skuteczny Moryto.

1:3. Bliżej tytułu mistrzowie po rzucie Zarabeca.

1:2. Trafienie kontaktowe Karacicia.

0:2. Trafił Daszek, wyczekał Wałacha.

0:1. Nieskuteczny Sićko.

0:1. Celnie Krajewski.

Jako pierwsi rzuty karne będą wykonywać goście z Płocka.

Żytnikow nie dał rady trafić. Został przyblokowany. Mamy zatem rzuty karne.

To nawet nie są dokładnie 2 sekundy, tylko ciut mniej.

2 sekundy i czas dla Sabate.

Jeśli będzie bramka, o wygranej zdecydują rzuty karne. W przeciwnym razie poznamy nowego mistrza Polski.

6 sekund do końca.

Sędziowie zdecydowali o rzucie wolnym dla gospodarzy. Choć poszli jeszcze sobie to obejrzeć na wideo.

Piłka była już na aucie, ale był faulowany jeszcze Karacić i to uratowało Industrię od porażki.

Czas dla Dujszebajewa.

Ponad 30 sekund do końca meczu.

Ostatnia minuta w tym meczu. Nafciarze w osłabieniu.

Ale kielczanie bez trafienia w tej sytuacji. Dzieje się to, o czym przed chwilą powiedzieliśmy.

Fabryczny i Rawicki przy monitorze. Co to może oznaczać?

Wymowne są 2 rzeczy w tym meczu. Każda gra pasywna u Nafciarzy kończyła się bramką. Nie było też widać strat przy przewadze liczebnej u miejscowych.

Nie ma trafienia Karaleka. Oj, dzieje się w Hali Legionów.

Gra pasywna u Nafciarzy, będzie jednak rzut karny.

Czas tym razem dla Sabate.

Czas dla Dujszebajewa.

Źle zagrali płocczanie, ale zaryzykowali miejscowi i to się im nie opłaciło.

Węgier ucierpiał w tym starciu, podniósł rękę prosząc o pomoc. Oby to nic poważnego.

Przestrzelił Szita, ale był faulowany.

Nic więc dziwnego, że denerwują się coraz bardziej miejscowi.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Wisła także przez cały mecz musiała gonić wynik, a i tak w końcówce wygrała tamto spotkanie.

Przestrzelił Daszek. Nie ma pierwszego prowadzenia w tym meczu dla Wisły.

W dodatku lider drużyny, Alex Dujshebaev.

Stracili piłkę miejscowi.

Sygnalizacja gry pasywnej Nafciarzy. Znowu będzie trafienie?

Sygnalizacja gry pasywnej po stronie przyjezdnych.

Faul ofensywny Nahiego.

Karny dla płockiego zespołu.

Faul ofensywny Tomka Gębali.

Błąd kroków u Nafciarzy.

Strata piłki przez kielczan po wyrzuceniu jej w aut przez Alexa.

Niedokładne podanie do Krajewskiego i strata piłki.

Karny dla Industrii.

Musnął piłkę Alilović, ta spadła na słupek i nie mamy zmiany wyniku meczu.

Piękne zagranie Żytnikowa, które teraz fatalnie zmarnował Krajewski. Tak doświadczony gracz, nawet nie na swojej pozycji, musi to trafić.

Karny dla miejscowych.

Błąd zasłony Monara i nie ma trafienia Olejniczaka. Zresztą Polak nie trafił do siatki.

Gospodarze w ataku po zmianie stron.

Skończyła się już pierwsza połowa. Tuż przed końcem celował jeszcze Benoit Kounkoud, ale tylko w boczną siatkę.

Do końca pozostało jeszcze 19 sekund.

Sędziowie podeszli do monitora. Chcą sobie obejrzeć faul na Karaleku.

Niesamowite statystyki po pierwszej połowie meczu będzie miał Bekir Cordalija.

Nieuznana bramka Rosjanina, bo po błędzie kroków. Po zasygnalizowaniu gry pasywnej Nafciarze próbował trafić Samoiła, ale nieskutecznie.

Faul w ataku u kielczan. Atakującym Olejniczak.

Sygnalizacja gry pasywnej u gospodarzy. Jeszcze o czas poprosił Tałant Dujszebajew.

Jak go pokonać? Naprawdę niesamowity jest dziś Bekir Cordalija.

Sićko tylko w Alilovicia. Piłka dla Wisły.

Karny dla Nafciarzy.

Ma już 58 procent udanych obron. Niesamowita jest ta statystyka.

Bekir Cordalija ratuje skórę swojej drużynie. Ponownie.

Tymczasem już ponad 7 minut bez trafienia dla gospodarzy.

Piroch sam na sam z Cordaliją i nie dał rady trafić w kontrze.

Błąd płocczan i strata piłki.

Świetnie zaczął bronić Alilović i efekty widać od razu.

Sroczyk zatrzymany ze skrzydła. Nieudana wkrętka Polaka.

Brawa dla bramkarza Orlen Wisły. Nie ma trafienia dla rywali po rzucie Olejniczaka.

Ucierpiał Dylan Nahi w starciu z Fazekasem.

Skutecznie Alilović w bramce Nafciarzy.

Gra pasywna po stronie drużyny z Płocka.

W efekcie po 11 minutach Wisła ma na koncie tylko 1 bramkę.

Niesamowicie w ten mecz wszedł Bekir Cordalija. Zalicza obronę za obroną.

Strata Wisły.

Rzut z podłoża Fazekasa, ale lepszy Cordalija.

Przejęcie piłki przez gospodarzy.

Nieudanie wicemistrzowie kraju.

Karny dla przyjezdnych.

I akcja płocczan zakończona niepowodzeniem.

Twarda obrona miejscowych.

Za szybko chcieli wykonać ten atak kielczanie. Rzut karny dla Wisły.

Za chwilę znowu w roli głównej Bekir Cordalija.

Błąd kroków u gospodarzy.

Jeszcze jedna dobra obrona bramkarza z Kielc.

Nafciarze w pierwszym ataku w tym meczu.

Prezentacja dobiega końca. Za kilka minut pierwszy gwizdek w tych zawodach, które mogą zdecydować o nowym mistrzu Polski.

Możemy to już potwierdzić, trener gospodarzy postawił dokładnie na ten sam skład, co przed kilkoma dniami w Płocku.

Xavier Sabate podał już listę wybrańców na ten mecz. Czekamy jeszcze na decyzję Tałanta Dujszebajewa.

Dodajmy, że tym razem zawody poprowadzi inna polska para arbitrów. Będą to: Michał Fabryczny i Jakub Rawicki. Obaj panowie mają status sędziów międzynarodowych EHF.

Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie wywołało sporo emocji, ale i kontrowersji. Chodzi oczywiście o ostatnią akcję z udziałem Michała Daszka, która jednocześnie dała wygraną Orlen Wiśle Płock.

Burza po finale Orlen Superligi. Sędziowie tłumaczą się z decyzji

Przed nami kolejny mecz "świętej wojny". Być może już ostatni w sezonie 2024/2025 Orlen Superligi mężczyzn. Już teraz serdecznie zapraszamy do śledzenia z nami "na żywo" przebiegu tego spotkania. Industria Kielce stoi pod ścianą. Jeśli chce odzyskać tytuł, musi zwyciężyć w Hali Legionów.