Skandal w Splicie. Piłkarze wodni Crvenej Zvezdy Belgrad zaatakowani przez chuliganów

Piłkarze wodni Crvenej Zvezdy Belgrad przed wyjazdowym meczem z Mornarem Split wyszli na spacer po ulicach miasta. Tam zostali zaatakowani przez chuliganów. Jeden z zawodników musiał ratować się skokiem do morza.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
mecz piłki wodnej Materiały prasowe / vkcrvenazvezda.com / Na zdjęciu: mecz piłki wodnej
Do sytuacji doszło w sobotę. Piłkarze wodni Crvenej Zvezdy Belgrad postanowili wykorzystać czas wolny, udając się na spacer po ulicach Splitu. Mieli na sobie ubrania z klubowym herbem, ale nie spodziewali się, że to może wywołać agresywną reakcję mieszkańców miasta.

Zobacz także: Natalia Partyka: Nie drażni mnie, gdy ktoś zerka

W pewnym momencie czterem zawodnikom zespołu ze stolicy Serbii drogę zaszła piątka młodych mężczyzn. Sportowcy z Belgradu zostali przez nich zaatakowani. Jak donoszą lokalne media, jeden z zawodników ratował się skacząc do wody, a pozostali uciekli.

Zobacz także: Jese Rodriguez. Znów poczuć się jak piłkarz

Sprawą zainteresowała się policja. Piłkarzowi Crvenej Zvezdy, który skoczył do morza zaoferowano pomoc medyczną, ale odmówił z jej skorzystania pomimo tego, że otrzymał kilka ciosów od napastników. Służby analizują miejski monitoring, by znaleźć chuliganów.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 102. Maciej Wisławski: Adam Małysz to sportowiec rangi Roberta Kubicy. Mógłby wrócić do rajdów
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×