Trwa wielkie zgrupowanie rajdowej załogi zespołu Orlen Team. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk są w trakcie niezwykle intensywnego okresu startów. Po treningowym występie w cyklu Tarmac Masters na Dolnym Śląsku załoga wzięła udział w Rajdzie Śląska.
Podczas finałowej rundy sezonu rajdowych mistrzostw Europy (ERC) Marczyk i Gospodarczyk zaprezentowali bardzo solidne tempo i przypieczętowali zdobycie brązowych medali. Tuż po zakończeniu rajdu załoga Orlen Team udała się na południe, aby przygotować się do kolejnego występu, a więc Rajdu Europy Centralnej.
Central European Rally to unikat w kalendarzu rajdowych mistrzostw świata (WRC). Wszystko za sprawą faktu, że przedostatnia runda kalendarza odbywa się na terenie aż trzech różnych krajów. Czwartek i piątek zawodnicy spędzą na terenie Republiki Czeskiej. Następnie będą rywalizowali w Niemczech oraz Austrii.
ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?
Wizytówką rajdu jest próba Beyond Borders, w trakcie której załogi przekroczą granicę niemiecko-austriacką. Organizator przygotował dla zawodników 18 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 302 kilometrów. W trakcie całego rajdu, wliczając w to drogi dojazdowe, załogi pokonają ponad 1580 kilometrów!
Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk przystąpią do rywalizacji z numerem 29. Załoga Orlen Team zmierzy się z 14 rywalami w klasie WRC2 oraz z 13 rywalami w klasie WRC2 Challenger. Dla Marczyka będzie to drugi występ w Rajdzie Europy Centralnej. W minionym roku startując z Danielem Dymurskim zajął piąte miejsce w klasie WRC2 i czwarte w WRC 2 Challenger.
Początek rywalizacji odbędzie się wyjątkowo wcześnie jak na rundę WRC, bo w czwartek o godzinie 14:05, superoesem na obrzeżach Pragi. Zwycięzców poznamy w niedzielę około godziny 13:30.
- Tuż po mecie Rajdu Śląska wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na Rajd Europy Centralnej. W minionych dniach przejechałem ponad 2000 kilometrów - zarówno w trakcie drogi na rajd, jak i zapoznania z trasą. W ubiegłym roku wystartowaliśmy w tym rajdzie, natomiast tym razem organizator przygotował dla nas około 80% nowych tras, co stanowi spore wyzwanie. Rajd potrwa aż cztery dni i w jego trakcie będziemy rywalizować na terenie trzech różnych krajów - zauważył Mikołaj Marczyk.
- Wszystko rozpocznie się w stolicy Czech, czyli Pradze. Później pojedziemy cały czas na południe. W piątek będziemy rywalizowali w Czechach, później w Niemczech i Austrii. To jest właśnie wyjątkowa i unikatowa specyfika tego rajdu. Przed nami bardzo dużo równych i przyczepnych asfaltowych dróg. Natomiast każdy z tych dni w różnych krajach będzie się od siebie różnił i trzeba będzie znaleźć tutaj złoty środek. Już nie mogę doczekać się startu tej rywalizacji. To trzeci tydzień i trzeci kolejny rajd, w którym bierzemy udział - podsumował kierowca Orlen Team.