Podczas ostatniej w tym roku rundy pucharu Fiesty Jakub Brzeziński będzie walczył o czwarte miejsce w klasyfikacji sezonu. 52. Rajd Katalonii rozpocznie się 13 października superoesem na ulicach Barcelony.
Do rywalizacji w Drive DMACK Fiesta Trophy zgłosiło się 10. zawodników. Każdy z nich będzie musiał zmierzyć się z wyjątkową katalońską trasą, która w piątek składa się prawie z samych szutrów, natomiast w sobotę i niedzielę areną zmagań będą jedynie asfalty. Jakub Brzeziński w ten weekend chce walczyć o podium, które może pozwolić mu na osiągnięcie czwartego miejsca w klasyfikacji pucharu.
W czwartek zawodnicy będą musieli zmierzyć się z odcinkiem testowym, a także asfaltowym superoesem na ulicach Barcelony. W piątek najlepsi rajdowi kierowcy świata przeniosą się na szutry, na których wytyczono sześć prób o długości ponad 115 kilometrów. Start pierwszej z nich, Caseres 1, zaplanowano na godzinę 10:08.
W sobotę zarówno zawodnicy z czołówki WRC, jak i Drive DMACK Fiesta Trophy, rozpoczną rywalizację na asfaltowych odcinkach. 15 września będzie ich aż osiem, wliczając w to widowiskowy superoes w Salou. Tym razem Brzeziński w swojej Fieście R2 pokona blisko 140 kilometrów. Niedzielne zakończenie rajdu to natomiast cztery próby, w tym kończący rywalizację Power Stage.
Dla Brzezińskiego będzie to kolejny nowy rajd w mistrzostwach świata, jednak już podczas poprzednich rund "Colin" pokazał, że na asfalcie potrafi notować bardzo dobre wyniki. Dlatego też cele na ten rajd są wysokie, choć oczywiście najważniejszym z nich jest dojechanie do mety i zbieranie kolejnego doświadczenia.
Ciekawostki Rajdu Katalonii:
[list]
[/list]
ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka