Rajd Akropolu: piekło na trasie. Polacy i lider ME mieli problemy

Materiały prasowe / ORLEN Team / Na zdjęciu: Hubert Ptaszek
Materiały prasowe / ORLEN Team / Na zdjęciu: Hubert Ptaszek

Portugalczyk Bruno Magalhaes miał najwięcej szczęścia na trasie drugiego etapu Rajdu Akropolu i prowadzi w klasyfikacji generalnej. Wielu kierowców z czołówki, w tym dwie szybkie załogi z Polski, pogrążyło się na zdradliwych kamienistych drogach.

Rajd Akropolu w drugim dniu rywalizacji okazał się pierwszą szutrowo-kamienistą rundą w kalendarzu ERC. Opony w samochodach wszystkich kierowców cierpiały niemiłosiernie na trasie sześciu odcinków specjalnych. Wielu nie udało się zaliczyć czystego przejazdu do mety.

Pierwszy sobotni odcinek przebiegł dość spokojnie. Prowadzenie utrzymał Aleksiej Łukjaniuk, a za jego plecami jak cień podążał Eyvind Brynildsen. Pech dopadł Juuso Nordgrena, który złapał kapcia. W kolejnej próbie nastąpił nieoczekiwany przewrót w wynikach rajdu.

Na trasie czwartego oesu Drossochori koło w samochodzie urwał lider imprezy Łukjaniuk. Rosjanin miał czego żałować, bo miał zdecydowaną przewagę nad konkurencją. Oponę przebił z kolei Brynildsen i podium klasyfikacji generalnej wywróciło się do góry nogami.

Skorzystali na tym bardzo szybcy Polacy. Nowym liderem został Bruno Magalhaes. Na drugie miejsce awansował Grzegorz Grzyb. Czwarty był Hubert Ptaszek. W górę klasyfikacji piął się z kolei powoli Łukasz Habaj i jego pilot Daniel Dymurski, którzy wrócili do rywalizacji w Rajdzie Akropolu po awarii samochodu w piątek. Na wspomnianym OS4 kierowca Rallytechnology uzyskał drugi czas, gorszy tylko od Magalhaesa.

W ostatniej próbie przed serwisem Grzyb i Ptaszek utrzymali swoje lokaty. Z Polaków najszybciej OS5 pokonał znów Habaj, który był czwarty na mecie. Wygrał Magalhaes, przez co rosła jego przewaga nad resztą stawki.

Po powrocie na drugą pętlę szósty odcinek ponownie nie przyniósł zmian. Oes padł łupem Brynildsena i Norweg powoli wracał do gry plasując się na 7. miejscu w "generalce". Na drugim przejeździe Drossochori nieoczekiwanie najlepszym czasem popisał się trzeci w klasyfikacji Norbert Herczig i kierowca Fabii R5 awansował przed Grzegorza Grzyba, na pozycję wicelidera rajdu.

Na ostatnim odcinku specjalnym drugiego etapu pech dopadł Grzyba i Habaja. Pierwszy przebił oponę i stracił sporo czasu na wymianę koła dojeżdżając do mety ponad 3 minuty za liderem. Habaj uszkodził z kolei zawieszenie i drugi dzień z rzędu kończył etap parkując swój samochód na trasie. Warto nadmienić, że kierowca z Katowic do momentu wypadku miał drugi czas w podsumowaniu wyników 2. etapu.

Tak wyglądały warunki na trasie 2. etapu Rajdu Akropolu

Opona jednego z uczestników rajdu po "kontakcie" z kamieniem

Prowadzenie w rajdzie po drugiej sobotniej pętli utrzymał Magalhaes. Drugi jest aktualnie Herczig, a na trzecie miejsce awansował Hubert Ptaszek pilotowany przez Macieja Szczepaniaka. Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel mimo problemów na trasie ostatniego oesu zajmują wciąż wysokie 6. miejsce.

W niedzielę kierowcy staną do walki na czterech odcinkach specjalnych o długości nieco ponad 80 kilometrów. Nie należy oczekiwać, że warunki na trasie będą lepsze niż w sobotę.

Czołówka Rajdu Akropolu po 2. etapie:

P.ZałogaSamochódCzas/strata
1 Magalhães/Magalhães Škoda Fabia R5 1:59:59.2
2 Herczig/Ferencz Škoda Fabia R5 +1:04.7
3 Ptaszek/Szczepaniak Škoda Fabia R5 +1:51.7
4 Galatariotis/Ioannou Škoda Fabia R5 +2:26.1
5 Brynildsen/Gulbæk Engan Ford Fiesta R5 +3:12.9
6 Grzyb/Wróbel Škoda Fabia R5 +4:23.9
7 Serderidis/Miclotte Škoda Fabia R5 +4:44.8
8 Nobre/Morales Škoda Fabia R5 +4:56.9
9 Erdi jr./Papp Mitsubishi Lancer Evo X +6:12.9
10 Halkias/Mahaeras Škoda Fabia R5 +6:15.1

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Komentarze (0)