Tuż po starcie drugiego etapu rajdowych mistrzostw Niemiec - Sachsen Rallye - Kai Guenther stracił kontrolę nad Renault Clio R3T, w efekcie czego pojazd rozbił się na drzewie. 48-letni kierowca zginął na miejscu.
Pilot samochodu - Sebastian Walker - został przetransportowany do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, ale przegrali tę walkę. 44-latek zmarł w szpitalu z powodu doznanych obrażeń.
W oficjalnym oświadczeniu organizatorzy Sachsen Rallye potwierdzili śmierć załogi Renault Clio R3T. "Wszyscy uczestnicy wydarzenia przekazują wyrazy najgłębszego współczucia i kondolencje krewnym ofiar" - przekazali organizatorzy.
Die Sportwelt zeigt sich schockiert nach dem Tod von Kai Günther (48) und Sebastian Walker (44). https://t.co/2mDFq3OtsG pic.twitter.com/MpIxKZ69lo
— TAG24 NEWS Erzgebirge (@TAG24ERZ) 25 maja 2019
Po tragicznym w skutkach wypadku wyścig został natychmiast przerwany.
Czytaj także:
WRC: Kajetanowicz i Szczepaniak gotowi do walki. Już wkrótce Rajd Sardynii
Jakub Przygoński wraca do Mini 4x4. Ważna zmiana przed Rajdem Kazachstanu