Sobota była najbardziej wymagającym dniem dla całej stawki WRC. Wyzwaniem była zwłaszcza rywalizacja na poligonie wojskowym, bo jeden z odcinków liczył aż 40 kilometrów. Przy tak długim dystansie kluczowe było zachowanie odpowiedniej koncentracji i jazda na maksymalnym ryzyku.
Świetnie w takich warunkach poradził sobie Kajetan Kajetanowicz, który zakończył dzień drugą i czwartą pozycją. Tak dobre wyniki na tych oesach pozwoliły kierowcy Lotos Rally Team utrzymać trzecie miejsce w "generalce".
Czytaj także: Pole position dla Marqueza w MotoGP
Kajetanowicz ciągle liczy się w walce o zwycięstwo w całym rajdzie. W tej chwili ustronianin traci tylko 25,4 s do prowadzącego Fabiana Kreima.
Warto podkreślić, że Kajetanowicz w sobotę był najszybszym kierowcą w stawce, jeśli podsumujemy czasy osiągane przez niego na kolejnych oesach. Polak jako jedyny z czołówki WRC2 ustrzegł się poważniejszych błędów.
- To był bardzo udany dzień. Jesteśmy na podium. Dobra walka dwóch niemieckich zawodników. Jeden z nich podobno mieszka przy trasie odcinka specjalnego. Fantastyczna sprawa! To był długi dzień. Z niecierpliwością czekamy na niedzielę. Różnice pomiędzy zawodnikami nie są duże. Przed nami jest Marijan, za nami Fabio, więc będziemy walczyć najlepiej jak potrafimy - powiedział Kajetanowicz.
Czytaj także: Robert Kubica prosi o cierpliwość
Partnerem artykułu jest Grupa Lotos S.A.
Wyniki Rajdu Niemiec po 15 oesach - WRC2:
Pozycja | Kierowca | Samochód | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Fabian Kreim | Skoda Fabia R5 | 2:37:41.9 |
2. | Marijan Griebel | Skoda Fabia R5 | +16.9 |
3. | Kajetan Kajetanowicz | VW Polo R5 | +25.4 |
4. | Fabio Andolfi | Skoda Fabia R5 | +39.5 |
5. | Nikołaj Griazin | Skoda Fabia R5 | +4:19.3 |
6. | Dominik Dinkel | Skoda Fabia R5 | +4:24.4 |
7. | Rhys Yates | VW Polo R5 | +4:40.4 |
8. | Simone Tempestini | Hyundai i20 R5 | +4:43.6 |
9. | Adrien Fourmaux | Ford Fiesta R5 | +6:55.1 |
10. | Pedro Baldaccini | Ford Fiesta R5 | +13:31.5 |
ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze