Przed rokiem Kajetan Kajetanowicz miał okazję ścigać się w Rajdzie Hiszpanii, a doświadczenie wówczas zebrane powinno zaprocentować w najbliższy weekend. Kierowca Lotos Rally Team udowodnił w obecnym sezonie WRC2, że gdy tylko zna trasę i wie czego się spodziewać, potrafi wykręcić maksymalne wyniki.
Przełożyło się to na kilka miejsc na podium (m.in. w Niemczech czy na Sardynii), ale przede wszystkim na pierwszą wygraną Kajetanowicza w WRC2. Polak triumfował w Rajdzie Turcji, po czym został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Niestety, ostatni start w Walii nie ułożył się po myśli trzykrotnego rajdowego mistrza Europy, który przegrał z pechem i awarią rajdówki.
Czytaj także: Red Bull ani myśli oddawać Verstappena
Kajetanowicz ciągle ma szansę na tytuł mistrzowski. W tabeli WRC2 zajmuje w tej chwili trzecie miejsce z 73 punktami na koncie. Lider Pierre-Louis Loubet wywalczył do tej pory 81 "oczek", ale ma w planach jeszcze dwa starty w obecnym sezonie. Dlatego Kajetanowicz musi liczyć na bardzo dobry wynik w Hiszpanii i równocześnie potknięcie swojego głównego rywala.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"
- Rajdowy tydzień jest u nas pełen zadań. W poniedziałek testowaliśmy naszą rajdówkę, a we wtorek usiedliśmy w cywilnym aucie i zapoznaliśmy się z trasą rajdu. To wyjątkowa impreza, ponieważ jest to jedyna runda WRC, w której jednego dnia ścigamy się po szutrze, a przez pozostałe dni po asfalcie - powiedział Kajetanowicz.
Czytaj także: Kariera Sirotkina na ostrym zakręcie
- To wielkie wyzwanie dla kierowców, ale też mechaników, którzy w krótkim czasie będą musieli przystosować auto do nowych warunków. Czeka nas ekscytujący weekend, więc trzymajcie kciuki - zaapelował kierowca Lotos Rally Team.
W Rajdzie Hiszpanii załoga Lotos Rally Team po raz kolejny skorzysta z VW Polo GTI R5.
Partnerem artykułu jest Grupa Lotos S.A.