Rajdy. Robert Kubica nie dał się namówić. Mają za to inną gwiazdę

Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica był kuszony startem w Monza Rally Show na zakończenie sezonu 2020. Gdyby nie kolizja terminów z GP Bahrajnu, Polak dałby się namówić na powrót do rajdówki. Na odmowie Kubicy skorzystał inny sportowiec - Franco Morbidelli.

Koronawirus sprawił, że Monza Rally Show kończy dość niespodziewanie sezon 2020 w WRC. Zwykle runda we Włoszech, która jest połączeniem tradycyjnego rajdu ze ściganiem po torze, nie znajduje się w kalendarzu mistrzostw świata. Robert Kubica wygrał tę imprezę w roku 2014.

Organizatorzy nie zapomnieli, że Kubica dobrze sobie radził na Monza Rally Show i robili wszystko, by nakłonić krakowianina do startu w tej imprezie. 35-latek musiał jednak odmówić, bo rajd we Włoszech pokrywa się z GP Bahrajnu w Formule 1, gdzie Kubica ma zaplanowany występ w piątkowym treningu za kierownicą Alfy Romeo.

- Gdyby nie to, że Bahrajn jest w terminie Monzy, to najprawdopodobniej bym się skusił, żeby tam wystartować. Tym bardziej że jest to ciekawe rozwiązanie. Połączenie rajdu z torem wyścigowym - powiedział kilka dni temu Kubica w Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

Chociaż Robert Kubica powiedział "nie", to organizatorzy dopięli swego. Na start w Monza Rally Show zgodził się motocyklista Franco Morbidelli, który w ten weekend walczy o tytuł wicemistrza świata MotoGP w Portugalii. Jako że sezon motocyklowych mistrzostw świata dobiega końca, to występ na Monzy nie będzie kolidować z innymi zobowiązaniami Morbidellego.

25-latek dostanie do swojej dyspozycji Hyundaia i20 R5. - Jestem podekscytowany szansą i tym, że będę startować w rundzie WRC. Dla mnie to coś niesamowitego, bo przyjdzie mi rywalizować z najszybszymi kierowcami na świecie w zupełnie innym sporcie. Zakładam, że ten start da mi sporo frajdy. Będę musiał się szybko uczyć i na pewno nie będzie łatwo przenieść się z dwóch kółek na cztery - powiedział Morbidelli.

Zwykle w Monza Rally Show zwykł startować mentor Morbidellego - Valentino Rossi. Dziewięciokrotny mistrz świata ma na swoim koncie szereg zwycięstw w tym rajdzie, choć akurat w roku 2014 lepszy od niego był Robert Kubica. 41-latek nie potwierdził jeszcze startu w tegorocznej edycji imprezy.

Z kolei Robert Kubica namawiany jest do tego, by w sezonie 2021 wystartować chociaż w kilku rundach mistrzostw świata WRC. Wiążące decyzje w tej sprawie nie zapadły.

Czytaj także:
Russell bez gwarancji na transfer
Robert Kubica odsłonił tajniki swojej pracy

Komentarze (2)
avatar
yes
21.11.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
"Mają za to inną gwiazdę" - inną niż/od??