O śmierci Edwarda Fendera poinformował na Facebooku Polski Związek Sportów Saneczkowych. Fender był jednym z najlepszych polskich saneczkarzy w historii. Największe sukcesy odnosił w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
"Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Edwarda Fendera, polskiego saneczkarza, olimpijczyka z Innsbrucku (1964) oraz wicemistrza świata w dwójkach (1963). W latach 1978-1983 - trenera kadry narodowej na torach naturalnych" - przekazano na Facebooku.
Podczas igrzysk w Innsbrucku w dwójce wraz z Mieczysławem Pawełkiewiczem zajął siódme miejsce. Rok wcześniej w tej konkurencji był wicemistrzem świata.
"Wspaniały zawodnik, fantastyczny człowiek. Dusza towarzystwa – kto nie miał okazji Go poznać ma czego żałować. Kochał życie, kochał ludzi, kochał sanki… Ponad dwadzieścia lat poświęcił ulubionej dyscyplinie sportu" - pożegnał mistrza w mediach społecznościowych komentator Grzegorz Pajda.
Czytaj także:
Zmienił TVP na TVN. Mówi, jak zareagował pracodawca
Zaskakujące słowa Graneruda przed sezonem. Chodzi o igrzyska olimpijskie