Koszmar polskiego sportowca. Miał poważny wypadek!

PAP/EPA / ANDREAS SCHAAD / Na zdjęciu: Mateusz Sochowicz
PAP/EPA / ANDREAS SCHAAD / Na zdjęciu: Mateusz Sochowicz

Koszmarny wypadek Mateusza Sochowicza. Onet donosi, że najlepszy polski saneczkarz w konkurencji jedynek poważnie ucierpiał podczas treningu na olimpijskim torze w Yanqing.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentant Polski trafił do szpitala. - Naszemu zawodnikowi zapaliło się zielone światło. Spiker ogłosił, że może jechać, ale nie otworzyła się bramka przejazdowa. Nasz zawodnik, przy dużej prędkości, uderzył w nią - relacjonuje Onet Sport Janusz Tatera, sekretarz generalny Polskiego Związku Sportów Saneczkowych.

Dokładniejsze badania wykazały, że nie doszło do złamania, jak podawano początkowo. - Nasz zawodnik nie ma jednak otwartego złamania kości piszczelowej prawej nogi, choć wizualnie tak to wyglądało. Uszkodzona jest rzepka w lewym kolanie. Mateusz jest już operowany - powiedział w rozmowie z PAP Marek Skowroński, trener naszej kadry.

W związku z tym fatalnym zdarzeniem Mateusz Sochowicz może zapomnieć o występach w tym sezonie. To ogromny cios dla polskich saneczek, bo był on jedną z czołowych postaci naszej sztafety, która stawała na podium Pucharu Świata.

Tatera nie ukrywa, że oczekiwania związane z Sochowiczem były naprawdę spore. Był dobrze przygotowany i liczono na to, że dzięki temu będzie notować zadowalające rezultaty.

Mateusz Sochowicz to wielokrotny medalista mistrzostw Polski. Ponadto ma na swoim koncie udział w igrzyskach olimpijskich.

Obiekt saneczkowo-bobslejowy w Yanqing jest najdłuższym tego typu torem na świecie. Mierzy 1975 m. Posiada 16 zakrętów z unikalnym obrotem o 360 stopni.

Czytaj także:
Europoseł PiS dostał pytanie o skoki narciarskie w TVN. Zaskakująca reakcja

Rosja przygotowuje się na inaugurację Pucharu Świata. W poniedziałek ważna decyzja

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Komentarze (1)
avatar
steffen
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"nie otworzyła się bramka" - no to będzie chyba grube odszkodowanie za taki numer. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)