Siatkarki LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki wygrały 3:0 pierwsze starcie w Częstochowie i we własnej hali przy ulicy Sportowej, ochrzczonej przez ich kibiców "twierdzą", miały przypieczętować zdobycie brązowych medali. Są one ukoronowaniem sezonu, który zdecydowanie przekroczył najśmielsze oczekiwania wielu osób związanych z klubem z Nowego Dworu Mazowieckiego. Przypomnijmy, że nowodworzanki awansowały w tym roku do ćwierćfinału Pucharu Polski, pokonując m.in. ekstraklasowy Energa MKS Kalisz.
Już pierwszy set był pokazem siły gospodyń. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego po zagrywkach Sandry Świętoń wypracowały sobie pokaźną zaliczkę (17:9). Autowy atak Angeli Mroczek doprowadził do zmiany stron (25:17). Drużyna gości nie uniknęła kolejnych przestojów, pojedynczy blok Izabeli Filipek i kontra Katarzyny Jędrzejewskiej skłoniły trenera Andrzeja Stelmacha do prośby o czas (17:12). Faworytki dopięły swego i były o krok od upragnionego miejsca na podium (25:21).
Trzecia partia dostarczyła najwięcej emocji. Po błędzie serwisowym siatkarek LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki częstochowianki prowadziły 19:18. Wtedy jednak zablokowana została Mroczek, w ofensywie akcji nie potrafiła skończyć także Papszun, a po długiej akcji w siatkę piłkę splasowała Szumera (22:19). Ostatnią, przesądzającą o losach medalu piłkę, na punkt zamieniła Świętoń i w Nowym Dworze rozpoczęło się świętowanie sukcesu, pierwszego podium I ligi w historii klubu.
LOS Nowy Dwór Mazowiecki - KS Sorella Częstochowianka 3:0 (25:17, 25:21, 25:19)
Stan rywalizacji:
2:0 dla LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki
Zobacz również:
Wszystko się nagrało. Rasistowski skandal w Rosji
Łzy szczęścia i smutek. Jones-Perry: Targają mną skrajne emocje
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk