Były środkowy reprezentacji Polski doskonale zna smak ważnych zwycięstw nad reprezentacją USA, bo w 2012 roku był w składzie drużyny, która wygrała Ligę Światową, pokonując w decydującym meczu Amerykanów 3:0.
Po wtorkowym meczu zawodnik jest optymistą, ale wciąż w grze naszej drużyny dostrzega sporo mankamentów.
- Zwycięstwo cieszy, ale to nie była jeszcze najlepsza wersja tej drużyny. Tak naprawdę na najwyższym poziomie zagrało tylko trzech zawodników, czyli Kamil Semeniuk, Mateusz Bieniek i Jakub Kochanowski. Zadowoleni mogą być zwłaszcza nasi środkowi, którzy otrzymywali dużo piłek i praktycznie się nie mylili. Obaj świetnie spisywali się też w bloku i na zagrywce. W najważniejszych meczach ci zawodnicy potrzebują jednak większego wsparcia od pozostałych zawodników - uważa w rozmowie z WP SportoweFakty Marcin Możdżonek.
ZOBACZ WIDEO: Urodziny Bartka Kurka i ważna przemowa Grbicia | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #19
Były kapitan drużyny narodowej docenia także Bartosza Kurka, który jednak tym razem od początku meczu grał nieco poniżej swoich możliwości, ale w drugiej części wszedł na swój poziom i był nie do zatrzymania. Ostatecznie zdobył 20 punktów i był najlepiej punktującym zawodnikiem.
W meczu z USA największe problemy miał Aleksander Śliwka. Przyjmujący słabo atakował, a także popełniał zaskakująco proste błędy w przyjęciu. Efekt był taki, że w trzecim secie został zmieniony przez Tomasza Fornala i więcej nie pojawił się na boisku.
- Olek miał po prostu słabszy dzień, ale takie rzeczy się zdarzają. Całkiem jednak możliwe, że ta zmiana będzie na dłużej, bo widać wyraźnie, że Fornal jest w znakomitej dyspozycji i czuje się na boisku bardzo swobodnie. Śliwka z kolei grał poprawnie, ale to za mało na mistrzostwa świata. Jego ataki były zbyt zachowawcze i po prostu widać, że jest obecnie w nieco słabszej dyspozycji. Dobrze jednak, że trener poczekał ze zmianą do trzeciego seta - dodaje Możdżonek.
Już wiadomo, że Polacy do meczów w 1/8 finału przystąpią rozstawieni z numerem jeden. Wciąż jednak trudno przewidzieć, kto będzie rywalem w dwóch kolejnych spotkaniach.
- Taka wygrana na pewno doda naszym zawodnikom nieco pewności siebie i to pomoże im w kolejnych meczach. Miejmy jednak świadomość, że prawdziwe mistrzostwa właśnie się zaczynają i aby osiągnąć ostateczny sukces trzeba grać dużo lepiej. Spodziewam się, że najbliższe mecze będą znacznie trudniejsze od meczu z USA i nasza drużyna musi być na to przygotowana - przekonuje były kapitan reprezentacji.
Czytaj więcej:
Eksperci zgodni co do Fornala
Z kim Polacy zagrają w 1/8 finału?
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)