Znamy potencjalne rywalki Polek w półfinale MŚ siatkarek! Nie pozostawiły wątpliwości

PAP / Roman Zawistowski / Reprezentacja USA siatkarek
PAP / Roman Zawistowski / Reprezentacja USA siatkarek

Absolutna dominacja Amerykanek w pierwszym ćwierćfinale MŚ siatkarek rozgrywanym w Gliwicach! Zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych nie dały najmniejszych szans Turczynkom. W półfinale zmierzą się ze zwycięzcą meczu Serbia - Polska.

W tym artykule dowiesz się o:

O półfinał mistrzostw świata siatkarek w pierwszym ćwierćfinale w Gliwicach walczyły drużyny, które w grupach miały problemy z niżej notowanymi rywalkami. Zarówno jednak Turcja jak i USA chciały udowodnić, że stać ich na medal turnieju. W grupie lepsze okazały się Amerykanki, które pokonały rywalki 3:1.

I to właśnie one zdecydowanie lepiej weszły w mecz. Odrzucały rywalki zagrywką od siatki, stawiały bloki i prowadziły już 8:3. Turczynki jednak otrząsnęły się po nieudanej inauguracji, na środku punkty atakiem oraz blokiem zdobywała Zehra Gunes, dzięki czemu doprowadziły do remisu. Po chwili wyrównanej gry Amerykanki wróciły na prowadzenie, za sprawą kontry Kelsey Robinson-Cook wygrywały już 22:19. Utrzymały tę przewagę już do końca seta, którego zakończyła atakiem Robinson-Cook.

To jednak Turczynki znakomicie otworzyły trzecią partię, za sprawą udanego bloku (3:0). Niemoc w ataku liderki Ebrar Karakurt sprawił, że Amerykanki błyskawicznie wyrównały. Później w grze ekipy z Europy pojawiło się sporo niedokładności, co ułatwiało podopiecznym Karcha Kiraly'ego stawiać bloki. Z czasem gra Turczynek stała się coraz łatwiejsza do przeczytania i zaczął się okres dominacji Amerykanek. Wykorzystały kompletną niemoc rywalek w każdym elemencie i wygrały 25:15.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych poszły za ciosem. Znakomita zagrywka Jordyn Poulter pozwoliła im odskoczyć już na samym początku. Tempa w ofensywie nie zwalniała Alexandra Frantti, dzięki czemu jej koleżanki odskoczyły na pięć punktów (10:5). Na chwilę nadzieje w serca kibiców wlała Ebrar Karakurt (9:12), ale okazały się one płonne. Amerykanki znów odskoczyły i to nawet na siedem punktów. Krótka pogoń w końcówce ekipy Giovanniego Guidettiego na nic się zdała. Awans do półfinału Amerykanki przypieczętowały blokiem (25:20).

Rywala dla wygranych w tym meczu wyłoni starcie Serbia - Polska, które rozpocznie się już o 20:30.

Z Gliwic - Arkadiusz Dudziak

USA - Turcja 3:0 (25:21, 25:15, 25:20)

USA: Poulter, Drews, Washington, Robinson-Cook, Ogbogu, Frantti, Wong-Orantes (libero) oraz Carlini, Wilhite, Cuttino, Hentz (libero)

Turcja: Ozbay, Sahin, Baladin, Erdem, Gunes, Karakurt, Akoz (libero) oraz Ismailoglu, Boz, Sahin, Aydin, Acar (libero)

Czytaj więcej:
Serbka zdradza tajemnice Biało-Czerwonych. Piękne słowa w stronę Polek. "Zrobiłyście coś niesamowitego"
Już raz Polki przegrały z Serbią. Gdzie leży klucz do powstrzymania mistrzyń świata?

Komentarze (0)