Medalista MŚ stracił pracę. "To przerażające"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Piotr Gruszka
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Piotr Gruszka

Po kiepskim początku sezonu na pierwszoligowych parkietach postanowiono pożegnać się z trenerem Piotrem Gruszką. Z tym nie może pogodzić się Łukasz Kadziewicz, który wyraził swój sprzeciw w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

W tym artykule dowiesz się o:

"Uważam, że prezesom polskich klubów siatkarskich najnormalniej w świecie brakuje luzu. Niedawno pracę stracił mój kolega z reprezentacji Piotr Gruszka, który w kadrze rozegrał 450 spotkań" - zaczął Łukasz Kadziewicz w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

"Nie jest to oczywiście przepustką do bycia bardzo dobrym trenerem, ale Piotrek nie został pozbawiony posady ani w zagranicznym klubie, ani jako selekcjoner reprezentacji Polski, ani jako szkoleniowiec zespołu PlusLigi. Pożegnał się z pracą w pierwszoligowym zespole z Częstochowy, któremu daleko jest do tego, by bić się o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. To smutne i przerażające" - dodał Kadziewicz.

Piotr Gruszka - po zakończeniu kariery - został trenerem. Najpierw prowadził BBTS Bielsko-Biała, następnie GKS Katowice, Asseco Resovię Rzeszów, a ostatnio Exact Systems Norwid Częstochowa.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

Częstochowianie pod jego wodzą nie najlepiej rozpoczęli pierwszoligowe rozgrywki. Wygrali tylko trzy z sześciu dotychczasowych meczów, co daje im aktualnie ósme miejsce.

"Pragniemy poinformować, iż z dniem 26 października 2022 r. obowiązki pierwszego trenera KS Norwid Częstochowa przestał pełnić pan Piotr Gruszka. KS Norwid dziękuje trenerowi za pracę na rzecz rozwoju klubu" - przekazał zarząd zespołu w komunikacie.

"Zastanawiam się, czy moje pokolenie przysnęło, zapominając o nauce i rozwoju, a może panowie prezesi idą na łatwiznę, decydując się na wybór, który zabezpieczy ich cztery litery przed szeroko rozumianym środowiskiem siatkarskim. A ono nie boi się wytykać palcami, uważając pewne decyzje za śmieszne" - napisał Kadziewicz.

Gruszka przez dwadzieścia lat występował na zawodowych parkietach. Grał w takich drużynach jak AZS Częstochowa, PGE Skra Bełchatów czy Arkas Spor Izmir. Na swoim koncie ma także ponad czterysta występów w reprezentacji, z którą sięgał po medale mistrzostw świata i Europy.

Czytaj także:
Ons Jabeur powstała z kolan. Piorunujący finisz Tunezyjki
Nieudana pogoń Sabalenki. Jest pierwsza półfinalistka WTA Finals

Komentarze (3)
avatar
obiektywny
6.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do Polsatu Sport go przyjmą na komentatora/eksperta! Tam aż roi się od byłych, niedoszłych polskich gwiazd trenerskich, które po sukcesach na ławce trenerskiej 'poszły w komentatory" i przed mi Czytaj całość
avatar
szakal44
5.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kadziewicz, milczenie jest złotem. 
avatar
Janusz54
4.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najbardziej to chyba odbiło panu Kadziewiczowi!