Ucina temat? Leon stanowczo o grze w kadrze
- Jestem gotowy dla kadry cały czas - zapewnia Wilfredo Leon. Jego faworyzowana Sir Safety Susa Perugia przegrała z Grupą Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 w półfinale Ligi Mistrzów. Zawodnik zdradza, co na to wpłynęło.
- Oni zagrywali bardzo dobrze. Dużo popełnialiśmy jednak błędów w ofensywie. Musimy znaleźć lepsze tempo z rozgrywającym. Wiadomo, że u siebie mieliście przewagę, ale u nas będzie inaczej - ocenia po meczu Wilfredo Leon.
Zespołowi z Umbrii oddala się upragniony sukces w Lidze Mistrzów. Prezes Gino Sirci ma ogromne pragnienie, by jego klub wygrał te rozgrywki, ale ostatecznie zawsze czegoś brakowało. Czy presja przytłoczyła gości?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi- W Perugii zawsze jest presja, nawet jak gramy z łatwą drużyną. Już jestem tam pięć lat, więc wszystko wiem. Tak się dzieje, jak się ma ambicje - wyjaśnia Polak.
- Mieliśmy w sezonie wcześniej jeszcze słaby mecz z Piacenzą. To dopiero drugie spotkanie, które nie wyszło tak, jak chcieliśmy - dodaje.
Dla Wilfredo Leona to był pierwszy mecz na polskiej ziemi od ponad roku. Przyjmujący nie grał w kadrze Polski w ostatnich miesiącach z powodu kontuzji. - Fizycznie teraz jest wszystko w porządku - zapewnia Leon.
- Jestem gotowy dla kadry cały czas - przyznaje. Jednak środowy półfinał nie wywołał u niego wielkich emocji. - Serce moje jeszcze w Perugii, ale kadra to kadra - kończy.
Sir Safety Susa Perugia musi u siebie wygrać 3:0 lub 3:1 i do tego złotego seta, by znaleźć się w finale Ligi Mistrzów. Z kolei ZAKSIE wystarczą dwie wygrane partie w meczu lub złoty set. Rewanż odbędzie się w czwartek, 6 kwietnia o godz. 20:30.
Z Kędzierzyna-Koźla, Arkadiusz Dudziak WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Siatkarz Jastrzębskiego Węgla nie gryzł się w język. "Wyszliśmy z czarnej dziury"
-
obiektywny Zgłoś komentarz
zademonstrował na ostatnich IO! Poza tym przyjmujących, kandydatów do gry w reprentacji mamy wielu i niejednokrotnie przewyższających Leona umiejętnościami w bezpośredniej, np. wczorajszej (i nie tylko) konfrontacji: Śliwka, Fornal, Bednorz, Semeniuk i inni! -
Janusz54 Zgłoś komentarz
ale w reprezentacji ŵłoch grać nie będzie mógł, potrzebne mu to by było żeby np w Perugij zmniejszyć limit obcokrajowców. Leon jest i pozostanie kubańczykiem, chociaż wcale nie mam do niego żadnych zastrzeżeń ani uprzedzeń. Jest w porządku gościo! -
Siara1964 Zgłoś komentarz
Nasi? Jacy nasi? W Perugii więcej polskich zawodników niż w Koźle -
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
ZAKSA o krok od awansu? Nie przesadzajcie. Perugia u siebie zagra lepiej i wygra mecz oraz złotego seta. -
Lena Opoldońska Zgłoś komentarz
mamy dostatecznie dużo dobrych swoich siatkarzy. -
Ahmed Pol Zgłoś komentarz
Szanse na awanas Zaksy oceniam na 40% Perugią drugi raz takiej kichy nie zagra -
Skrzat40 Zgłoś komentarz
olał sprawę. Dla niego reprezentacja to tylko szansa na wymarzony medal olimpijski (nieważne pod jakim sztandarem). Może jednak lepiej dać szanse na jego zdobycie Polakowi, który czuje się Polakiem. Pisze to mimo iż do czasu kontuzji i strzelenia focha przez Leona kibicowałam jego grze w kadrze z całego serca. jednak jego postawa mnie zniesmaczyła. -
Zimny Heniek Zgłoś komentarz
Szykuje się polski finał ligi mistrzów. Kopacze uczcie się jak budować potęgę dyscypliny , ups. wy takich wyników nie osiągnięcie prędzej nastąpi koniec świata.