W sobotę czeka nas głównie rywalizacja w PlusLidze, gdzie zaplanowano trzy spotkania w Olsztynie, Nysie oraz Gdańsku. W Tauron Lidze odbędzie się tylko jeden mecz we Wrocławiu.
Sobotnie zmagania zainauguruje pojedynek Indykpolu AZS Olsztyn z Jastrzębskim Węglem. Przed gospodarzami trudny pojedynek, bo w ich hali pojawi się lider PlusLigi. W tym sezonie tylko dwa zespoły znalazły sposób na mistrza Polski, który ma dużą szansę na obronę tytułu.
Olsztynianie notują gorszy okres sezonu. W ostatnich sześciu spotkaniach zdołali wygrać tylko raz. Aczkolwiek było to pewne zwycięstwo z Projektem Warszawa na własnym terenie (3:0), który obecnie jest wiceliderem. Mimo to oczywiście faworytem nadchodzącego pojedynku będą przyjezdni, którzy również co jakiś czas przegrywają, ale nie jest to tak często jak w przypadku rywali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
Po meczu w Olsztynie dojdzie do starcia w Nysie, gdzie w derbach regionu PSG Stal podejmie Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W poprzednim sezonie gospodarze po raz pierwszy w historii ograli dwukrotnego triumfatora Ligi Mistrzów.
W tym również nie zabrakło im dużo do takiego osiągnięcia. W 2. kolejce obejrzeliśmy zacięty bój w Kędzierzyn-Koźlu zakończony tie-breakiem. W nim rozegrano aż 46 akcji podczas których Stal miała jedną piłkę meczową i nie zdołała jej wykorzystać.
Teraz do pojedynku obu ekip dojdzie w Nysie, więc w tym gospodarze będą mogli upatrywać swojej przewagi nad rywalem. Ten z kolei ma zarówno problemy kadrowe, jak i fatalną formę. Po czterech porażkach z rzędu ZAKSA uratowała miejsce w 1/8 finału Ligi Mistrzów po tym, jak odwróciła losy meczu z Knack Roeselare z 0:2 na 3:2. Nie ma więc wątpliwości, że miejscowi nie stoją na straconej pozycji i mogą powalczyć o końcowy triumf.
Sobotnią kolejkę w PlusLidze zakończy pojedynek Trefla Gdańsk z Enea Czarnymi Radom. Dla gospodarzy, którzy radzą sobie całkiem solidnie będzie to idealna okazja na to, by wyprzedzić Bogdanka LUK Lublin w tabeli, który niespodziewanie przegrał w piątek z Barkomem Każany Lwów.
Gdańszczanie zmierzą się z outsiderem ligi, który do tej pory wygrał dwa mecze. Czarni tracą pięć punktów do Cuprum Lubin, który jest na bezpiecznej pozycji. Tym samym radomianie potrzebują zrywu, by ostatecznie nie spaść do Tauron 1. Ligi.
W ostatnim czasie Trefl przeplata zwycięstwa i porażki, więc idąc schematem, tym razem powinien wygrać nadchodzący mecz. A biorąc pod uwagę, że przyjedzie w teorii najłatwiejszy rywal, miejscowi będą zdecydowanymi faworytami.
W międzyczasie będzie mieć miejsce jedyne starcie w Tauron Lidze pomiędzy #VolleyWrocław a PGE Rysice Rzeszów. Tutaj też powinno być jednostronnie, ponieważ przyjezdne należą do zespołów, które znacząco odstają od pozostałych.
Obecnie Rysice plasują się na drugim miejscu po tym, jak przegrały bezpośredni pojedynek z liderem Grupa Azoty Chemikiem Police. Ich strata wynosi sześć punktów i trudno będzie im zakończyć fazę zasadniczą na pierwszej lokacie.
Wrocławianki walczą natomiast o występ w play-offach. Co prawda zostało im jeszcze osiem spotkań do rozegrania, ale optymizmem nie napawają trzy porażki z rzędu, w tym jedna z Metalkas Pałacem Bydgoszcz, który przed tym zwycięstwem zamykał tabelę Tauron Ligi.
Rzeszowianki mają na swoim koncie aż 18 zwycięstw z rzędu z tymi przeciwniczkami. Ostatni raz porażki doznały w grudniu 2016 roku (!). Wówczas był to piąty z kolei triumf tej ekipy, po którym przyszła dominacja rywalek. A ta powinna się potwierdzić w sobotę.
PlusLiga, 17. kolejka:
Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel, godz. 14:45 (transmisja w Polsacie Sport)
PSG Stal Nysa - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Trefl Gdańsk - Enea Czarni Radom, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)
Tauron Liga, 16. kolejka:
#VolleyWrocław - PGE Rysice Rzeszów, godz. 19:00 (transmisja w Polsacie Box Go)
Przeczytaj także:
Trzy razy wygrali na przewagi. Wpadka faworyta w PlusLidze
Wszystko pod kontrolą Projektu Warszawa