Słabiutki występ Energi MKS-u w Łodzi. 42 punkty zdobyte w całym meczu

Mistrzynie Polski nie zwalniają tempa. Wyczekiwany powrót reprezentantki Polski

Zarówno jeden, jak i drugi zespół potrzebował wygranej, by spróbować się odbudować. Łodzianki w poprzedniej kolejce ligowej niespodziewanie przegrały w Mielcu z ITA TOOLS Stalą 2:3, a dodatkowo w środę w Lidze Mistrzyń uległy w Stambule Fenerbahce w trzech setach i wylądowały w Pucharze CEV.

Z kolei kaliszanki na ligowe zwycięstwo czekają już ponad miesiąc. W poniedziałek przegrały u siebie z UNI Opole 1:3, przez co zwiększyły ryzyko na wypadnięcie z czołowej ósemki, co skutkowałoby brakiem awansu do fazy play-off. W poprawieniu sytuacji pomóc miał transfer medyczny rozgrywającej z ligi NCAA - Izzy Ashburn, którą sprowadzono w miejsce kontuzjowanej Alicji Grabki.

Amerykanka zadebiutowała w barwach Energi MKS-u już w wyjściowej szóstce na mecz w Łodzi. Jednak o premierowej odsłonie zespół z Wielkopolski będzie chciał jak najszybciej zapomnieć, bo przegrał ją 7:25. Złożyły się na to katastrofalne przyjęcie i koszmarna skuteczność w ofensywie. Cały zespół skończył zaledwie cztery piłki w pierwszej części gry. Tymczasem po drugiej stronie siatki rozhulały się skrzydła - Andrea Mitrovic, Ana Bjelica oraz Mackenzie May punktowały regularnie i równo.

W drugiej partii zespół gości trzymał się już nieco bliżej przeciwniczek, choć nadal był z tyłu o 2-3 punkty. W pewnej chwili pojawiła się szansa dla ekipy Marcina Widery, by przejąć inicjatywę w secie, gdy po trzech błędach May z 12:9 dla Grot Budowlanych zrobiło się 12:12. Trudno jednak o to, by cokolwiek ugrać, jeśli cały zespół ledwo przekracza 20 procent skuteczności w ataku. Dlatego właśnie łodzianki szybko opanowały sytuację i zwyciężyły 25:19.

Siatkarki z Kalisza były tak rozbite, że nie zdołały się podnieść także w secie numer trzy, nawet mimo tego, że trener Widera szukał rotacji wprowadzając niemal wszystkie siatkarki z kwadratu dla rezerwowych. Dzieło zniszczenia dopełniła bardzo skuteczna tego dnia Andrea Mitrović, która zasłużenie została wybrana MVP spotkania. Spotkania, które po triumfie łodzianek do 16 w tej partii zakończyło się w trzech setach.

W następnej kolejce za tydzień w niedzielę Grot Budowlane udadzą się do Bydgoszczy na mecz z Metalkas Pałacem, a Energa MKS podejmie w Kaliszu BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała.

Grot Budowlani Łódź - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:7, 25:19, 25:16)

Grot Budowlani: Wilińska, May, Różyńska, Bjelica, Mitrović, Lisiak, Łysiak (libero) oraz

Energa MKS: Ashburn, Mlinar, Fedorek, Rasińska, Drużkowska, Efimienko-Młotkowska, Śliwa (libero) oraz Kuligowska, Bosković, Wawrzyniak, Pajdak (libero).

MVP: Andrea Mitrović (Grot Budowlani).

Czytaj też: Klub reaguje na skandaliczne wiadomości do siatkarek. "Postawmy granicę!"