Polak został trenerem europejskiej reprezentacji. Zna ją bardzo dobrze
Na mapie europejskiej siatkówki mężczyzn znalazł się kolejny kraj, który poprowadzi trener z Polski. W środę norweski związek poinformował, że funkcję selekcjonera tamtejszej reprezentacji objął Łukasz Marciniak.
Nie tylko były przyjmujący stanowi taki przykład. Od 2021 roku trenerem reprezentacji Łotwy jest Michał Gogol, czyli asystent Vitala Heynena za czasów jego pracy z polską kadrą. Zagraniczną przygodę ma też na koncie Paweł Woicki, który może pochwalić się pracą z żeńską reprezentacją Niemiec i męską kadrą Iranu.
Od lat w gronie polskich trenerów pracujących z innymi europejskimi zespołami jest też Łukasz Marciniak. W 2018 roku został on asystentem trenera Norwegii. Przez lata współpracował z Tore Aleksandersenem, który zmarł w grudniu ubiegłego roku. Duet ten odnosił również sukcesy z niemieckim SC Potsdam.
Po śmierci Aleksandersena norweski związek musiał znaleźć nowego selekcjonera. Wybór padł właśnie na Marciniaka. - Współpracuję z reprezentacją Norwegii mężczyzn od 2018 roku. Mogło się to zdarzyć za sprawą Tore Aleksandersena. Dostałem od niego dużo wiedzy i rad, ale przede wszystkim byliśmy przyjaciółmi. Cieszę się, że dostałem możliwość zostania pierwszym trenerem i kontynuowania naszej pracy - powiedział w rozmowie ze związkiem.
- Prowadzenie seniorskiej reprezentacji Norwegii to wielki zaszczyt i odpowiedzialność, którą przyjmuję z pokorą. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przygotować się do zbliżających się kwalifikacji do EuroVolley. Możemy obiecać ciężką pracę i z dumą będziemy reprezentować Norwegię - dodał. Marciniaka czeka spore wyzwanie. Będzie nim wywalczenie historycznego awansu na mistrzostwa Europy w siatkówce, które odbędą się w 2026 roku.
Zobacz także:
Atakujący wśród najlepszych. Miał spory wkład w sukces Projektu
Ambitne plany Projektu Warszawa. Chcą dokonać rzeczy spektakularnej