Co ze zdrowiem Bartosza Kurka? Polak nie zagrał w meczu Wolfdogs Nagoya

Twitter / Wolfdogs Nagoya / Bartosz Kurek w barwach Wolfdogs Nagoya
Twitter / Wolfdogs Nagoya / Bartosz Kurek w barwach Wolfdogs Nagoya

Już za kilka miesięcy igrzyska olimpijskie, a tymczasem część kadrowiczów zmaga się z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiają im występy na parkiecie. W weekend w barwach Wolfdogs Nagoya zabrakło Bartosza Kurka.

W meczu 31. kolejki japońskiej V-league drużyna Bartosza Kurka, Wolfdogs Nagoya, po heroicznym boju przegrała z JT Thunders 2:3. Wynik spotkania mógłby być odmienny, gdyby nie fakt, że przegrani wystąpili na boisku bez swojego lidera. Reprezentant Polski z powodów zdrowotnych nie znalazł się nawet w meczowej czternastce na sobotnie spotkanie.

35-latek w większości spotkań był dotychczas motorem napędowym swojej ekipy. W obliczu nieobecności Kurka ciężar odpowiedzialności za wynik musieli wziąć na swoje barki Kenta Takanashi, Riyusuke Tsubakiyami oraz Akito Nakazaki. Nie zdołali jednak przechylić szali zwycięstwa na stronę swojego zespołu.

Absencja Bartosza Kurka wywołała spory niepokój u polskich kibiców. Kapitan drużyny narodowej we wrześniu zmuszony był odpuścić kwalifikacje olimpijskie z powodu urazu biodra. W trakcie trwającego w Japonii sezonu również kilkakrotnie pauzował.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Jak donosi portal sport.tvp.pl, tym razem problemy zdrowotne nie okazały się zbyt poważne i za kilka dni siatkarz powinien powrócić do gry. Serwis informuje, że atakujący poczuł małe dolegliwości bólowe i klub nie chciał ryzykować pogłębienia urazu. Zawodnik ma być gotowy na kolejny weekend i starcie z Suntory Sunbirds. Ponoć ostatnie problemy to nic wielkiego, jednak w Nagoyi uznali, że "lepiej dmuchać na zimne".

Bartosz Kurek, który dotychczas zagrał w 108 setach, w rankingu najlepiej punktujących rozgrywek japońskiej V-League plasuje się na czwartej pozycji z 652 punktami (570 ataków, 55 bloków i 27 asów). Liderem jest Dmitrij Muserski (741 punktów), za nim znajdują się Krisztian Padar (723 punkty - 660 ataków, 52 bloki, 29 asów) i Sharone Vernon-Evans (707 punktów - 619 ataków, 51 bloków, 37 asów).

Czytaj także:
Świderski o celach transferowych ZAKSY. "Wątpię, żeby pojawili się N'gapeth, Kubiak i Leon"
Nikola Grbić ma plan. Celem jest medal igrzysk olimpijskich

Komentarze (0)