Indykpol AZS Olsztyn wykonał pierwszy krok

Indykpol AZS Olsztyn pokonał PSG Stal Nysę 3:1 w pierwszym meczu o 7. miejsce w tegorocznym sezonie PlusLigi. Siatkarze Javiera Webera są w bardzo dobrej sytuacji przed starciem rewanżowym na wyjeździe.

Janusz Siennicki
Janusz Siennicki
siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn
Pierwsza partia została bardzo dobrze rozpoczęta przez olsztynian. Udanie na skrzydłach prezentowali się Alan Souza oraz Mateusz Janikowski (5:3). Siatkarze AZS-u skutecznie utrzymywali przewagę i mieli nawet kilka okazji, żeby ją powiększyć.

Nysanie wyczuli swoją okazję - dobrą serię na zagrywce dał Wojciech Włodarczyk, a na skrzydle skuteczny zaczął być Remigiusz Kapica. Kilka dobrych akcji oraz błędy rywali pozwoliły "Stalowcom" stworzyć komfortową sytuację (15:12). Siatkarze Daniela Plińskiego dołożyli jeszcze świetną grę blokiem, co już kompletnie podcięło gospodarzom skrzydła. Atak Włodarczyka zamknął kwestię wyniku w premierowej partii (25:16).

Drugi set cały czas oscylował wokół remisu. Po ataku Kapicy siatkarze Stali prowadzili 8:6. Olsztynianie wzięli się jednak do pracy - zaczęli skutecznie grać blokiem, Szymon Jakubiszak dobrze prezentował się na środku w ofensywie. Autowy atak Kapicy pozwolił gospodarzom na objęcie dwupunktowego prowadzenia (12:10).

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat zdradza, w jakim stanie zobaczył tatę. "Tak wygląda życie"

Nysanie chwilę później doprowadzili jednak do remisu. Do ostatecznego fragmentu seta cały czas obie drużyny były w kontakcie. Dopiero po udanym ataku Souzy AZS wrócił na prowadzenie (20:18). As serwisowy Janikowskiego i blok Karlitzka dodały dodatkowe dwa "oczka" do wyniku (22:19). Do tego jeszcze drużyna Stali popełniała błędy na zagrywce i w ataku. Ostatnią pomyłką drugą partię zakończył Michał Gierżot (21:25).

As serwisowy Kapicy był początkiem budowy przewagi zespołu z Nysy (3:1). Drużyna Javiera Webera zaczęła powiększać dorobek dzięki bardzo dobrej ofensywie oraz skutecznej grze w obronie (10:10). Długa akcja w środkowej części seta zakończona błędem komunikacyjnym w zespole Stali dała olsztynianom prowadzenie (16:14).

Gospodarze utrzymywali ten wynik do momentu, aż na zagrywce pojawił się Kapica. Dzięki zagrywkom atakującego siatkarze Stali zaczęli przewodzić w trzecim secie (19:17). "Zielona Armia" jednak nie poddała się w tej partii i za sprawą dobrej gry blokiem doprowadziła do gry na przewagi.

Ekipa gości miała cztery piłki setowe, lecz nie wykorzystała żadnej z nich. Blok Jakubiszaka, a następnie as serwisowy Janikowskiego wysunął olsztynian na prowadzenie w całym meczu (28:26).

W czwartym secie blok Janikowskiego i atak Karlitzka dały olsztyńskiej ekipie prowadzenie 4:2. Pomimo doprowadzenia do remisu, olsztynianie przewodzili przez całość tego seta. Po asie serwisowym Jakubiszaka AZS odskoczył na 14:11.

Zespół z Warmii i Mazur zaczął znakomicie pracować w obronie, co przekładało się na dobrą grę na kontrze (18:15). Siatkarze z Nysy mieli ogromne problemy z jakimkolwiek przeciwstawieniem się rywalom. Ostatni punkt w meczu udanym atakiem zdobył Souza (25:20).

PlusLiga, 1. mecz o 7. miejsce:

Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa 3:1 (16:25, 25:21, 28:26, 25:20)

MVP: Szymon Jakubiszak (AZS)

AZS: Tuaniga, Souza, Karlitzek, Janikowski, Jakubiszak, Majchrzak, Ciunajtis (libero) oraz Jankiewicz, Armoa, Sapiński;

Stal: Szczurek, Kapica, Gierżot, Włodarczyk, Zerba, Abramowicz, Szymura (libero) oraz El Graoui, Kramczyński, Jankowski.

Zobacz także:
>Rosjanie piszą o swoim skandaliście. "Polska zajmuje szczególne miejsce w jego życiu"
>Reprezentant Polski podsumował sezon. "Jesteśmy czymś więcej"

Czy Indykpol AZS Olsztyn zakończy sezon na 7. miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×