Adam Grabowski: W sporcie zawsze warto walczyć do końca

Trener mistrzyń Polski zdradził elementy przedmeczowej odprawy, a także wskazał przyczyny zwycięstwa w finale Orlen Ligi. - Dąbrowianki walczyły bardzo dzielnie - podkreślił Adam Grabowski.

Siatkarki Atomu Trefla Sopot aż trzykrotnie zdołały odwrócić losy finałowych meczów Orlen Ligi. Dzięki swojej determinacji wykorzystały błędy rywalek i w ostatecznym rozrachunku sięgnęły po złote medale mistrzostw Polski. - Potwierdziła się stara prawda, że w sporcie zawsze warto walczyć do końca. Do czasu ostatniego gwizdka wszystko jest w rękach i głowach zawodniczek. Ten finał będzie zapamiętany, gdyż wszystko falowało. Z nieba do piekła i z powrotem tą windą. Aż się w brzuchu gotowało, raz ze skrajnej radości do załamania i wracaliśmy do radości - szczerze przyznał trener Adam Grabowski.

Dąbrowiankom zabrakło bardzo niewiele do pokonania Atomówek. Czy szalę zwycięstwa przechyliły na stronę sopocianek doświadczone zawodniczki, jak Izabela Bełcik, a także zdecydowana liderka drużyny w ataku Rachel Rourke? - Rachel ma 25 lat, więc proszę tak nie przesadzać z tym jej doświadczeniem. Po drugiej stronie siatki też były siatkarki doświadczone, ograne, wystarczy popatrzeć - Dirickx, Śliwa, Kaczor, Staniucha-Szczurek i wiele innych zawodniczek. To nie są nowicjuszki, więc to nie jest tak, że my je pokonaliśmy doświadczeniem - podkreślił.

W decydującym starciu w drużynie Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza zabrakło nie tylko Aleksandry Liniarskiej, ale również Elżbiety Skowrońskej. - Cały czas przygotowywaliśmy się do tego ostatniego meczu tak, jakby Skowrońska miała zagrać. W odprawie brała udział, przynajmniej można tak powiedzieć. Cały czas tłumaczyłem zespołowi, że my nie gramy przeciwko Skowrońskiej, czy Liniarskiej, tylko przeciwko MKS-owi, gdzie na ich miejsce wejdą kolejne dziewczyny. W takim spotkaniu nikt się nie położy - powiedział. Jakie elementy według trenera odegrały znaczącą rolę? - Rywalki walczyły bardzo dzielnie, rozegrały dwa bardzo dobre sety, w trzecim również były blisko, a my wytrzymaliśmy to zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Te dwa elementy były bardzo ważne - zaznaczył.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: