Do tego przykrego zdarzenia doszło podczas środowego treningu Trefla Gdańsk w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie drużyna przygotowuje się do turnieju w Zdzieszowicach. W trakcie ćwiczeń brazylijski przyjmujący Bruno Zanutto po jednym z ataków zerwał boczne więzadło stawu skokowego. Kontuzja wyglądała koszmarnie.
Z hali w Kędzierzynie-Koźlu Zanutto od razu wyruszył karetką pogotowia na badania do Warszawy, gdzie zajmie się nim doktor Adamczyk - lekarz polskiej kadry. Wstępne diagnozy mówią o tym, że zawodnik będzie wyłączony z gry przez około trzy miesiące.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przyczyną groźnego urazu mogła być pochopna decyzja o tym, by Zanutto grał bez stabilizatorów na stopy. Siatkarz w okresie przygotowawczym chciał od nich po prostu odpocząć.
Bruno Augusto Zanuto Iorio ma 25 lat. Urodził się w Sao Paulo. Dwa ostatnie sezony spędził we włoskiej serie A, gdzie reprezentował barwy Andreoli Latina. W minionym sezonie Brazylijczyk należał do wyróżniających się graczy i niejednokrotnie otrzymywał miano najlepszego zawodnika meczu. Wcześniej przez kilka lat grał w Brazylii, gdzie z klubem Cimed Florianopolis wywalczył mistrzostwo kraju.