Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce: oceny SportoweFakty.pl

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Oceny graczy Effectora Kielce (skala 1-6):

Rozgrywający: 

Piotr Lipiński - 3,5

Nie był najsłabszym punktem w drużynie. Kierował grą umiejętnie, ale bez dokładnego przyjęcia w pierwszym secie oraz bez skutecznej gry w ataku w kolejnych nie mógł zbyt wiele zdziałać.

Nikodem Wolański - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.

Środkowi:

Łukasz Polański - 2,5

Przeciętne spotkanie środkowego. Miał duży problem z odczytaniem intencji Tichacka, często był spóźniony w bloku. W ataku mało widoczny, ale za to nie można go winić. Nie sprawiał rywalom problemów swoim serwisem.

Dawid Dryja - 3

Wychowanek Resovii zaimponował mocną zagrywką z podrzutu do floata i pewną grą w ofensywie. Przy siatce tak jak Polański nie mógł się odnaleźć, co zaniżyło jego niezłą ocenę.

Mateusz Bieniek - grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.

Atakujący:

Sławomir Jungiewicz - 2

Przebywał na boisku do stanu 4:3 w drugiej partii i do tego czasu zdobył tylko punkt w ataku. Często powstrzymywany wyblokiem lub blokiem. Podejmował ryzyko w polu zagrywki, ale ogólny występ na minus.

Bruno Romanutti - 3

Argentyńczyk swoją zagrywką odrobił dużą różnicę punktów w środkowej części drugiej partii. Oprócz tego momentu spisywał się słabo. W ataku nie był pewniakiem, Lipiński częściej wystawiał do jego rodaka. Oprócz samej gry Romanuttiego naszą uwagę zwróciło jego zachowanie, po którym wyraźnie było widać chęć, aby ten sezon już się zakończył.

Przyjmujący:

Adrian Buchowski - 3

Rozregulowany już po kilku akcjach pierwszej partii, gdzie nie mógł sobie poradzić z przyjęciem stacjonarnej zagrywki Nowakowskiego. Lepiej szło mu w ataku, gdzie radził sobie nieźle.

Cristian Poglajen - 3,5

W odbiorze radził sobie znacznie lepiej niż Buchowski. Gorzej za to szło w mu w ataku, gdzie zanotował słabą skuteczność. Jednak za każdym razem gdy zagrywał, Resovia była w tarapatach. Najjaśniejsza postać Effectora.

Adrian Staszewski - 3

Rozpoczął mecz w kwadracie dla rezerwowych, ale już po chwili od rozpoczęcia zmienił Buchowskiego. I spisywał się od niego lepiej w odbiorze i podobnie w ataku. Słabo wypadł w polu serwisowym, gdzie popełniał proste błędy.

Libero:

Bartosz Kaczmarek - 2,5

Mistrzowie Polski właśnie Kaczmarka wybrali sobie jako cel w zagrywce. To była dobra decyzja, bo libero miał duże problemy z przyjęciem, a także z komunikacją z kolegami z drużyny. Mało widoczny w obronie, przez co nisko oceniliśmy jego grę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×