Bartosz Janeczek: Chciałbym wrócić do wcześniej prezentowanego poziomu
Bartosz Janeczek po dwóch latach przerwy znów przywdzieje barwy AZS Częstochowa. - Chcę powrócić do poziomu, który prezentowałem wcześniej - mówi 27-letni atakujący.
Choć od jego odejścia z AZS minęły zaledwie dwa lata sytuacja w klubie zmieniła się diametralnie. Częstochowski klub, który jeszcze niedawno regularnie bił się o czołowe lokaty w PlusLidze i reprezentował kraj na arenie europejskiej, w dwóch ostatnich sezonach okupował miejsca w dolnych rejonach tabeli. Wszystko związane było z sytuacją finansową. - Czas biegnie do przodu i chyba wszyscy się zmieniamy. AZS od zawsze stawiał na młodzież i tak pozostało. Młodzi zawodnicy zawsze lgnęli do tego klubu. Mogą się tutaj pokazać i mają możliwość regularnej gry. Wychodzi to z pożytkiem dla całej polskiej siatkówki. Pozycja w tabeli w takiej sytuacji schodzi nieco na dalszy plan. Liczy się wychowywanie młodzieży dla dobra całej siatkówki w Polsce - zauważa popularny "Cichy".
Janeczek liczy, że pod Jasną Górą odbuduje swoją formę i nawiąże do kilku sezonów wstecz, kiedy był pierwszoplanową postacią częstochowskiego zespołu. Znakomita gra w barwach AZS otworzyła mu wtedy bramy do gry w reprezentacji. - Chciałbym na pewno więcej grać, niż w poprzednim sezonie. Rok temu było z tym różnie i w zasadzie wyszło pół na pół. Potrzebuję, jak najwięcej grania, by powrócić do poziomu, który prezentowałem wcześniej. Wyjeżdżając z kraju byłem nieco zapomniany. Przekaz informacyjny nie jest tak duży. Jeśli grasz w PlusLidze, to cały czas toczą się dyskusje na twój temat i jesteś obecny w środowisku. Zagranicą jest inaczej - dodaje. - Przyjechałem tutaj z żoną. Mam własne mieszkanie w Częstochowie i czuje się w tym mieście prawie, jak w domu. Lubię to miasto i zrobię wszystko, by pomóc drużynie osiągnąć jak najlepsze wyniki. Mam nadzieję, że zarząd klubu zbuduje skład, który pozwoli walczyć o coś lepszego, niż w ubiegłych dwóch latach. Chciałbym byśmy rozpoczęli tendencje zwyżkową.Janeczek jest tylko jedną z kilku nowych twarzy, która pojawiła się w zespole Marka Kardosa. Ponownie w drużynie dominuje młoda krew. - Zespół jest na pewno ciekawy. Większość tych starszych zawodników już znam, a z młodzieżą będziemy się poznawać i wdrażać ją do zespołu. Jestem na pewno dobrej myśli - puentuje Bartosz Janeczek.