Pierwsze spotkanie pierwszego reprezentanta Finlandii w historii Ligi Mistrzyń z renomowanym Dynamem Moskwa zakończyło się w czterech setach. Okazało się, że rewanż w stolicy Rosji również przyniósł zespołowi Andrieja Podkopajewa pewne trzy punkty, nie obyło się jednak bez trudności.
[ad=rectangle]
Jedynym słabszym fragmentem gry w wykonaniu wicemistrzyń Rosji była druga partia, wygrana sensacyjnie przez przyjezdne 25:18. Drużyna Dynama zanotowała wtedy katastrofalny występ w ataku, w którym kończyła średnio jedynie co czwartą akcję, poza tym faworyt starcia nie potrafił wykorzystać aż 11 bezpośrednich błędów rywala, głównie za sprawą gorszego niż zwykle przyjęcia.
Nie doszło jednak do kolejnej niespodzianki: już tradycyjnie można było liczyć na umiejętności i doświadczenie Natalii Obmoczajewej (20 punktów, 50 proc. skutecznego ataku) oraz przyjmującą Anastazję Markową, autorkę 15 oczek. Po drugiej stronie siatki wyrózniły się Olena Lymarewa (18 pkt.) oraz serbska środkowa Dubravka Rakić, która 8 bezpośrednich punktów z ataku dołożyła 3 bloki i aż 4 asy serwisowe.
- To nie jest dla nas łatwy moment, jesteśmy świeżo po turnieju finałowym Pucharu Rosji, poza tym nie ominęły nas kontuzje. Być może dlatego do zwycięstwo nie było przekonujące, mimo to cieszę się ze zdobytych punktów - mówiła po spotkaniu rozgrywająca Jekaterina Kosianienko.
Dynamo Moskwa - LP Salo 3:1 (25:16, 18:25, 25:21, 25:20)
Dynamo: Morozowa, Markowa, Obmoczajewa, Kosanienko, Fatiejewa, Moroz, Małowa (libero) oraz Gonczarowa, Szczerban, Tretjakowa, Nazarowa
LP: Lymarewa, Jokhinen, Pihlajamaki, Ennok, Rakić, Poliszczuk, Koskelo (libero) oraz Kinnunen, Linnamaa
| Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
|---|---|---|---|---|
| Dynamo Moskwa | 4 | 3-1 | 11:6 | 10 |
| Yamamay Busto Arsizio | 3 | 2-1 | 7:3 | 6 |
| SC Dresdner | 3 | 2-1 | 6:7 | 4 |
| LP Salo | 4 | 0-4 | 4:12 | 1 |
