Błażej Krzyształowicz: Cały czas jesteśmy w grze o to, co nas interesuje

Drużyna Budowlanych Łódź bez większych problemów awansowała do strefy 5-8, pokonując Pałac Bydgoszcz dwukrotnie w trzech setach.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Budowlani Łódź bez straty seta awansowali do kolejnej fazy. Do końca sezonu pozostały cztery spotkania. - Na pewno jesteśmy zadowoleni z kolejnego zwycięstwa w Atlas Arenie, ale także tego jak graliśmy i realizacji celów. Otwiera nam się droga do 5-8. Jesteśmy cały czas w grze o to, co nas interesuje, czyli piąte miejsce - powiedział Błażej Krzyształowicz.
Trener i cały zespół mocno wierzą w osiągnięcie tego założenia. - Jest ono realne, naszym celem była walka o czwórkę, więc piąta pozycja jest w zasięgu - zapewnił szkoleniowiec.

W niedzielę i czwartek rywalem łódzkiej drużyny będzie Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza- Mam nadzieję, że nie będzie to długi mecz dla nas. Najważniejsze będzie nastawienie głowy. Nie ma co ukrywać, sezon zbliża się ku końcowi. Są duże przerwy między kolejnymi meczami, ostatnie spotkania z Bydgoszczą rozegraliśmy w odstępie 10 dni, to się rozciąga w czasie. Na tym etapie zawodniczki chciałyby grać częściej. Trudniej jest trenować niż być w rytmie meczowym i to będzie kluczowe, jak postaramy się przygotować głowy przed tymi spotkaniami - przyznał Krzyształowicz.

W potyczce z Pałac Bydgoszcz bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka, ale i w pozostałych kwestiach siatkarki nie mogły sobie mieć wiele do zarzucenia. - Skupiliśmy się ostatnio mniej na nieco innych elementach, a na każdym treningu ćwiczyliśmy element zagrywka-przyjęcie. Był on wprowadzany w różnych wariacjach i formach i póki o przynosi to efekt. Potrafiliśmy w tym meczu przeciwników odrzucić od siatki i zdecydowanie łatwiej grało nam się na wysokiej piłce - zakończył szkoleniowiec łódzkiej ekipy.

Ewelina Sieczka: Ostatnia drużyna ligi nie powinna grać o piąte miejsce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×