Michał Filip nie zagrał w Estonii z powodu kontuzji. "Nie chcieliśmy ryzykować"

Reprezentacja Polski wróciła już do kraju po meczach, które rozegrała w estońskiej Parnawie. W obydwu spotkaniach nie wystąpił atakujący Biało-Czerwonych Michał Filip.

Trener Andrzej Kowal zabrał do Estonii trzynastu zawodników. W porównaniu ze składem, w którym Polacy zdołali pokonać Austriaków oraz Duńczyków zabrakło jedynie libero Damiana Wojtaszka, którego na pozycji w obydwu meczach zastąpił Adam Kowalski.
[ad=rectangle]
W estońskiej Parnawie Biało-Czerwonym nie mógł pomóc również atakujący Michał Filip. Chociaż siatkarz zgłoszony był do meczowej dwunastki, nie pojawił się na boisku ani na moment. 21-latek przez cały pobyt w Estonii trenował indywidualnie.

[i]

- Michał Filip cierpi na uraz kolana, nie jest w pełni sił, dlatego nie mogliśmy skorzystać z jego umiejętności podczas pojedynków z Estończykami. Dużym ryzykiem byłoby eksploatowanie go w tych meczach, kiedy stan jego zdrowia jest niepewny. Zawodnik przejdzie szczegółowe badania, które wykażą, jak poważny jest uraz -[/i] powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl drugi szkoleniowiec polskiego zespołu, Michał Gogol.

Atakujący miał wykonać badania rezonansem magnetycznym w poniedziałek, jednak ze względu na opóźnienia na lotnisku, odwołane loty oraz prawie dwadzieścia osiem godzin podróży, było to niemożliwe. W ciągu najbliższych kilku dni stan zdrowia Michała Filipa powinien być jasny.

Michał Filip był jednym z liderów zespołu w Twardogórze
Michał Filip był jednym z liderów zespołu w Twardogórze

W pierwszym meczu przeciwko Estończykom na pozycji atakującego wystąpił Szymon Romać. Zawodnik zdobył cztery punkty, kończąc cztery na szesnaście ataków. Z kolei w wyjściowym składzie sobotniego spotkania Filipa oraz Romacia zastąpił Bartosz Bednorz. Nominalny przyjmujący zapisał na swoim koncie dwadzieścia osiem "oczek" przy 62 proc. skuteczności w ataku.

Michał Filip był liderem polskiej drużyny podczas meczów rozgrywanych w Twardogórze. Atakujący zaliczył dwa świetne występy, a Biało-Czerwoni zwyciężyli w tie-breakach.

Komentarze (5)
avatar
kibic6
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Michał Filip to solidny zawodnik i jestem pewien, że jak tylko mu lekarze pozwolą to będzie grał i dawał z siebie wszystko!!
W Warszawie już nieraz pokazał swoją walkę mimo urazu kolana, który
Czytaj całość
avatar
stary kibic
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W zasadzie można czepić się wszystkiego - najchętniej zacząłbym w ogóle od zasad organizacji kadry B. Jest traktowana porównywalnie z niechcianą kadrą pań. To może tylko zniechęcać. Należy żało Czytaj całość
avatar
KANAP
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bołądz, Malinowski, Muzaj, Schulz ale zawsze można lipę robić i przyjmującego na atak ustawić w końcu taka moda. a prawda jest taka że wartościowych przyjmujących brakuje i to bardzo. 
avatar
oioi
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No właśnie szkoda i nie wiem co się dzieje z Bołądziem. On powinien być w pierwszej kolejności ogrywany w kadrze B, później już jednak na Filipa bym postawił. 
avatar
lewap90
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
nie no fajnie. Po co brać Bołądzia czy Malinowskiego, jak można przestawić na atak przyjmującego? Młodzi, zdolni się kiszą zamiast grać na wysokim poziomie. Z całej plejady powołanych to własni Czytaj całość