Szkoleniowiec ZAKSY podczas uroczystej gali był uśmiechnięty, rozluźniony i nie krył zadowolenia z zajęcia tak wysokiej pozycji. - To naprawdę wielkie wyróżnienie, bo co mają powiedzieć trenerzy pracujący latami, a zajmujący miejsca poza dziesiątką lub nie będący nominowani - podkreślił.
W opinii Krzysztofa Stelmacha takie nagrody są dla zawodników i trenerów miłe, gdyż świadczą o tym, że wiele osób docenia ich pracę. Jednak wyniki takich plebiscytów nie zawsze są współmierne do wartości sukcesu sportowego, ponieważ są dyscypliny bardziej i mniej popularne. - Ale to są wybory kibiców i powinniśmy się cieszyć, kiedy zostaniemy w nich zauważeni - dodał.
Odbierając medal i dyplom szkoleniowiec kędzierzyńskich siatkarzy zadeklarował, że chciałby na gali finałowej gościć także za rok.
Trener Stelmach ma kontrakt z klubem ważny do końca sezonu 2008/09. Wydaje się jednak, iż współpraca szkoleniowca z ZAKSĄ może potrwać znacznie dłużej, gdyż i Krzysztof Jałosiński - prezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn, głównego sponsora klubu oraz Kazimierz Pietrzyk, prezes klubu nie kryją, iż chcieliby przedłużyć tę umowę.
Sam Krzysztof Stelmach także chciałby pozostać w Kędzierzynie. Trenera ZAKSY poskreśla, iż znalazł w tym mieście dobre środowisko i znakomitą atmosferę< nie bez znaczenia jest też fakt, że - dzięki sponsorowi - klub ma zapewnioną stabilizację ekonomiczną i ciekawe perspektywy.