Michał Kubiak: Spodziewaliśmy się bardziej nerwowego meczu
Biało-Czerwoni odnieśli siódmy triumf w Japonii. Mistrzowie świata wygrali 3:0 z reprezentacją Egiptu. Kapitan polskiego zespołu nie ukrywał radości z łatwego pokonania rywala i starał się znaleźć elementy, który zadecydowały o tej wiktorii.
Gdy w trzeciej partii Polacy osiągnęli wysoką przewagę selekcjoner posłał na boisko po raz trzeci w tym turnieju debiutanta na tak ważnej imprezie Artura Szalpuka - Samo przebywanie na Pucharze Świata z reprezentacją Polski to bagaż dużego doświadczenia dla mnie. Cieszymy się z triumfu w trzech setach z Egiptem, co pozwoliło nam zachować sporo sił - przyznał młody siatkarz, który dobrze radzi sobie na parkiecie jak i przed kamerą telewizyjną.
W piątek mistrzowie świata na koniec rywalizacji w Toyamie zmierzą się z reprezentacją Australii. Teoretycznie zawodnicy z Antypodów nie powinni sprawić problemów Polakom. Siatkarze znad Wisły z pewnością mają jednak w pamięci mecz reprezentacji Polski z Australią w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Londynie. Wówczas rywale okazali się lepsi i de facto zamknęli nam drogę do medalu - Musimy zagrać dobrze i wygrać ten pojedynek. Mamy jeszcze przed sobą cztery spotkania i chcemy zakończyć turniej bez porażki - stwierdził Michał Kubiak.Podopieczni Stephane'a Antigi nie mogą zlekceważyć przede wszystkim Thomasa Edgara. Atakujący ustanowił w tegorocznym Pucharze Świata rekord w ilości zdobytych indywidualnie punktów. W meczu z Egiptem główny zainteresowany zdobył aż 50 oczek. - Edgar jest zdecydowanym liderem Australijczyków. Musimy się na nim skoncentrować. Jeśli go zatrzymamy nie powinniśmy mieć problemu ze zwycięstwem - przyznał Łomacz.
Najbliższego rywala Biało-Czerwonych scharakteryzował na antenie Polsatu Sport Oskar Kaczmarczyk - Zespół jest bliźniaczo podobny do Egiptu. W swoich szeregach ma jedną gwiazdę, Thomasa Edgara. Będziemy chcieli go zatrzymać. Australijczycy mają problemy w przyjęciu, ale my chcemy przede wszystkim zagrać swoją grę i odnieść ósme zwycięstwo - zakończył statystyk reprezentacji Polski.
Mecz z podopiecznymi Roberto Santilliego rozpocznie się w piątek o godzinie 12:10 czasu polskiego.