Gwiazda Fenerbahce: Chcemy wygrać Ligę Mistrzyń

Siatkarski gwiazdozbiór ze Stambułu w 4. kolejce Ligi Mistrzyń ograł Impel Wrocław 3:0. Ambicje zawodniczek Fenerbahce sięgają jednak znacznie wyżej.

Wynik meczu nie oddaje przebiegu rywalizacji. W porównaniu do pierwszego starcia w Stambule Impel Wrocław diametralnie odmienił swoje oblicze. Oprócz Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty do gry w ataku włączyła się Carolina Costagrande i Fenerbahce Grundig Stambuł miało olbrzymi problem z powstrzymaniem wrocławskiego duetu.

Siatkarkom trenera Negro zabrakło chłodnej głowy w końcówce pierwszej i drugiej partii. Gwiazdozbiór ze Stambułu do bólu wykorzystał błędy Impelek i odniósł minimalne zwycięstwa. W trzeciej, a zarazem ostatniej odsłonie wątpliwości nie było. Gra przebiegała pod dyktando mistrzyń Turcji, które pewnie wygrały 25:18.

Impel Wrocław był bezradny wobec kapitalnej gry Koreanki Yeon-Koung Kim
Impel Wrocław był bezradny wobec kapitalnej gry Koreanki Yeon-Koung Kim

- To była dla nas ciężka przeprawa. Impel jest naprawdę dobrym zespołem. Nie zagrałyśmy do końca swojej siatkówki, ale pozostaje tylko cieszyć się, że skończyło się 3:0. Wykonałyśmy świetną pracę w zagrywce i to zdecydowało - przyznała po spotkaniu jedna z gwiazd Fenerbahce Yeon-Koung Kim.

Koreanka to tylko jedna z siatkarskich sław, jakie ma do dyspozycji trener Abbondanza. Poczynaniami ekipy znad Cieśniny Bosfor dowodzi Katarzyna Skorupa, a motorem napędowym działań ofensywnych jest Serbka Brankica Mihajlović. Gwiazd nie brakuje, dlatego przed zespołem postawiono ambitne cele.

- Po pierwsze celujemy w Ligę Mistrzyń, chcemy ją wygrać. Poza tym nie można zapominać o lidze tureckiej. Liczę, że tam też przypadnie nam sukces - zapowiedziała Koreanka, która w pojedynku z wrocławiankami zdobyła 14 "oczek" przy bardzo dobrej skuteczności 46 proc.

Komentarze (0)