W sobotnim, bardzo emocjonującym spotkaniu trzynastej kolejki PlusLigi, Cuprum pokonało na wyjeździe Cerrad Czarnych 3:2, odnosząc siódme zwycięstwo w bieżącym sezonie. Pierwszą rundę fazy zasadniczej zakończyło na siódmym miejscu.
Choć przed rozpoczęciem meczu Wojciech Włodarczyk przekonywał, że to gospodarze będą faworytem, rezultat okazał się korzystny dla jego drużyny. - Czarni są oczywiście u siebie bardzo mocni. dlatego się cieszymy, że wywieźliśmy stąd cenne punkty - podkreślił kilka minut po ostatniej akcji.
Lubinianie chcieli zrehabilitować się za gładką przegraną w wyjazdowym starciu z ZAKSĄ, pierwszym po blisko miesięcznej przerwie. - Nie popisaliśmy się w Kędzierzynie, dlatego chcieliśmy zamazać tamtą porażkę i zagrać w Radomiu dobre zawody - zaznaczył przyjmujący, który odebrał statuetkę dla najlepszego zawodnika spotkania w Radomiu. Zgromadził 25 punktów - 21 atakiem (54 procent skuteczności w tym elemencie), trzy blokiem i jeden zagrywką. Zanotował 46 procent przyjęcia pozytywnego i 23 perfekcyjnego.
Czy kiepska dyspozycja Miedziowych w Kędzierzynie-Koźlu była spowodowana długą pauzą w rozgrywkach, ze względu na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, oraz zmęczeniem reprezentantów swoich krajów [Marcusa Bohme, Marcina Możdżonka i Grzegorza Łomacza - przyp.P.D.]? - Być może przerwą. Nie sądzę natomiast, żeby zmęczenie kadrowiczów miało aż tak duże znaczenie. Trochę wybiła nas z rytmu ta prawie miesięczna przerwa. Można powiedzieć tylko tyle, że mecz w Kędzierzynie się odbył. Spodziewaliśmy się innego obrotu spraw. Do połowy pierwszego i drugiego seta prowadziliśmy wyrównaną walkę, ale w końcówce, jako zespół bardziej doświadczony, ZAKSA "odjeżdżała" na parę punktów. "Stawaliśmy" w jednym, dwóch ustawieniach na pięć-sześć akcji - odpowiedział Włodarczyk.
Kolejne spotkanie, w ramach czternastej kolejki PlusLigi, Cuprum rozegra w najbliższy piątek. Wtedy podejmie Politechnikę Warszawską. - Mamy teraz trochę przerwy, dlatego mamy nadzieję, że w pierwszym meczu rundy rewanżowej spiszemy się równie dobrze, jak z Czarnymi. Będziemy mieć chwilę, żeby odpocząć - zapowiedział przyjmujący.
Pierwszą część rozgrywek podopieczni Gheorghe Cretu zakończyli z 22 punktami. Jak dotychczasowe występy swojej ekipy ocenił 25-latek? - Wygrana w Radomiu jest fajnym zakończeniem pierwszej rundy. Tak mniej więcej wyglądała nasza gra - było dużo tie-breaków, niestety sporo przegranych, ale tym razem wygraliśmy na trudnym terenie i oby to był sygnał, że w przyszłości te tie-breaki będziemy wygrywać - zakończył.