Aleksander Wołkow o aferze antydopingowej: Możliwe, że ta sytuacja jest celowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki
zdjęcie autora artykułu

Nie milkną komentarze po aferze antydopingowej, w którą zamieszani są rosyjscy sportowcy. Mistrz olimpijski Aleksander Wołkow również wypowiedział się w tej kwestii.

- To zjawisko jest nieprzyjemne. Szczególnie, że obecnie we wszystko mieszana jest polityka. Wiele spraw jest przemilczanych i nikt nie wie jaka jest prawda. Możliwe, że ta cała sytuacja jest celowa, a jej zadaniem jest rzucenie cienia na narodowy sport. Wniosek z tego jest tylko jeden: nie można brać żadnych tabletek. Ja niczego nie używałem od długiego czasu i jest to wspaniałe uczucie - wyznał 31-letni siatkarz.

Rosyjski środkowy przyznał, że przez lata zażywał wiele różnych odżywek, które miały pomóc mu w osiągnięciu jak najlepszej formy. Jak się okazało spożywanie tych środków wpływało negatywnie na jego organizm.

- Miałem wiele przemyśleń na ten temat i stwierdziłem, że profesjonalny sportowiec musi utrzymywać swoją formę z pomocą różnych preparatów. Przyjmowałem tonami proteiny, różne rodzaje koktajli. I gdzie to mnie poprowadziło? Czułem się niedobrze, miałem mdłości, urazy, ciągle miałem jakieś problemy ze zdrowiem. Od sześciu miesięcy całkowicie odmawiam przyjmowania tych preparatów. Czuję się świetnie, nic mnie nie boli, mam doskonały nastrój. Mnie nikt na dopingu nie przyłapie, bo niczego nie biorę - zakończył.

Zobacz wideo: Damien Duff: Polsce brakuje wybitnych piłkarzy

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)