Siatkarzom z Roeselare udało się zamknąć mecz w trzech setach, choć przez większą część ostatniej partii nic nie wskazywało na tak szybkie rozstrzygnięcie. Zespół Noliko prowadził w niej już nawet 16:9, ale heroiczna pogoń Knacka przyniosła zamierzony efekt, w postaci wygranej 26:24.
Całe spotkanie w barwach zwycięskiej drużyny rozegrał Piotr Orczyk. 23-letni Polak zdobył łącznie 9 punktów - 6 atakiem (43 procent skuteczności) i 3 blokiem. Ponadto bardzo dobrze spisywał się w przyjęciu (21 prób, 67 proc. pozytywnego/29 perfekcyjnego, 0 błędów). Zakończył występ z ratio +3.
Po stronie przegranych krótkie zmiany we wszystkich setach dawał rozgrywający Nikodem Wolański. Wchodził na boisko przede wszystkim pod siatkę, z zadaniem podwyższenia bloku. Uzyskał tym elementem 1 "oczko".
Finałowy pojedynek o Puchar Belgii oglądało z trybun hali Sportpaleis w Antwerpii aż 11 500 widzów.
Puchar Belgii, finał:
Knack Roeselare - Noliko Maaseik 3:0 (25:19, 25:23, 26:24)
Knack: Tuerlinckx (20 pkt), D'Hulst (1), Coolman (6), Verhanneman (5), Fornes (8), Orczyk (9), Dejonckheere (libero) oraz Trinidad, Claes
Noliko: Maan (7), Skladany (2), Vigil (4), Bruno (17), Rychlicki (13), Bontje (3), Santucci (libero) oraz Mol, Colson (2), Wolański (1)
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy