Przed rozpoczęciem pojedynku mianem faworytów byli określani Francuzi, obrońcy tytułu mistrzów Europy. Jednak Trójkolorowi zaliczyli falstart w tym czempionacie, gdyż po zaciętym spotkaniu przegrali 2:3 z Belgami.
Największą różnicą w grze obu drużyn był blok. Podopieczni Vitala Heynena zdobyli tym elementem aż 18 punktów, a ich rywale tylko 7. Świetnie w tym elemencie spisał się Simon Van De Voorde, który zanotował 6 punktowych bloków, czyli niemal tyle samo ile cała kadra Francji. Kolejne cztery "oczka" tym elementem dorzucił Tomas Rousseaux.
Liderem Les Bleus był Stephen Boyer, zdobywca 24 punktów. W ataku otrzymał aż 49 piłek, z których skończył 22, popełniając przy tym 7 błędów. W szeregach francuskiej drużyny wyróżnili się także Trevor Clevenot i Kevin Le Roux (obaj po 16 "oczek").
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017
Natomiast w reprezentacji Belgii najwięcej punktów wywalczył Bram Van den Dries (24 punkty). Dzielnie wspierał go przyjmujący Sam Deroo, autor 20 "oczek".
Porównanie statystyk:
Francja | Element | Belgia |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 4 |
21 | Błędy na zagrywce | 17 |
61 proc. (4 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 52 proc. (5 błędów) |
44 proc. (70/160) | Skuteczność ataku | 44 proc. (54/122) |
11 | Błędy w ataku | 5 |
7 | Bloki | 18 |