Legionovia - Trefl Proxima: sopockie sentymenty na bok

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Na zdjęciu: siatkarki Legionovii Legionowo

Ostatnim meczem ósmej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet będzie spotkanie na dole tabeli. W Arenie Legionowo Legionovia podejmie Trefla Proximę Kraków.

Ekipie z Mazowsza obecny sezon zdecydowanie się nie układa. Zajmuje ona ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie jednym zwycięstwem. W minionym tygodniu władze klubu postanowiły w związku z tym zmienić pierwszego trenera. Macieja Bartodziejskiego zastąpił jego dotychczasowy asystent, Piotr Olenderek, który również w poprzednim sezonie w Atomie Treflu Sopot w trakcie sezonu musiał przejąć obowiązki pierwszego szkoleniowca po odejściu Piotra Mateli.

- Ja do tego postaram się podejść normalnie, ale na pewno gdzieś ten smaczek pozostanie. Jednym z klubów, od którego dostałem propozycję przed sezonem, był właśnie Trefl Proxima. Dostałem wiadomość od prezesów z gratulacjami, ale byli troszkę smutni, że stało się to przed meczem z nimi. Drużyna z Krakowa jest w naszym zasięgu - przyznał nowy trener Legionovii Legionowo w rozmowie z "Miejscową na weekend".

W czterech ostatnich meczach Novianki ugrały zaledwie jednego seta. Uległy w trzech partiach MKS-owi Dąbrowa Górnicza, ŁKS-owi Commercecon Łódź i Poli Budowlanym Toruń. W poprzednim domowym spotkaniu przed dwoma tygodniami przegrały z Chemikiem Police, ale zdołały urwać mistrzyniom kraju jednego seta. O ile do meczów z liderem i wiceliderem LSK pretensji mieć nie można, o tyle klęski z drużynami z Dąbrowy Górniczej i Torunia, które również walczą o utrzymanie w żeńskiej ekstraklasie, mają prawo boleć.

Krakowianki z kolei powoli odbijają się od dna tabeli. Po sensacyjnej wygranej miesiąc temu nad Grot Budowlanymi w Łodzi udało im się odnieść kolejne zwycięstwo, tym razem nad Pałacem Bydgoszcz. Łącznie mają już siedem punktów na koncie i plasują się na jedenastej pozycji.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: czy reprezentacja Polski ma mocną ławkę?

- Nasza sytuacja była już naprawdę kiepska, dalej nie do końca nam się ona podoba. Dlatego to była cenna wygrana dla naszego zespołu. Na pewno to spotkanie pokazało, że potrafimy grać i że z meczu na mecz stajemy się silniejsze jako drużyna - oceniła libero Klaudia Kulig w wywiadzie dla strony internetowej ekipy z Małopolski.

Dodatkowym smaczkiem w poniedziałkowym spotkaniu może być również to, że jeszcze kilka miesięcy temu barwy Trefla - tego sopockiego - reprezentowały Magdalena Damaske, Alicja Wójcik i Beata Mielczarek, które przed sezonem przeszły właśnie do klubu z Legionowa.

Biorąc pod uwagę fakt, że w tym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet dwa najsłabsze zespoły opuszczą krajową elitę już po zakończeniu fazy zasadniczej, poniedziałkowy mecz w Legionowie ma dość duże znaczenie.

Legionovia Legionowo - Trefl Proxima Kraków / poniedziałek, 4 grudnia 2017 r., godz. 18:00

Komentarze (0)