Zespół Saugella Monza, z którym Miguel Falasca związał się rocznym kontraktem, ma za sobą udany sezon. Podopieczne Luciano Pedulli zajęły piąte miejsce w lidze, dzięki czemu klub zakwalifikował się do Pucharu Challenge.
- Jestem bardzo zadowolony. Wybrałem tę ofertę, ponieważ jest to trudne wyzwanie, wyzwanie, które będę starał się wykonać z największym zaangażowaniem. Zostanie trenerem zespołu, który w ostatnim sezonie osiągnął świetne wyniki, nie jest banalne. Cele? Dać z siebie maksimum, mając na uwadze poprawę zarówno wyników z ubiegłego sezonu, jak i kształtowanie siebie, jako trenera. Jestem przekonany, że będzie to dla mnie także idealna okazja do rozwoju, poznania nowych aspektów siatkówki - skomentował swoją decyzję argentyński trener.
Falasca swoje pierwsze trenerskie kroki stawiał w PlusLidze, gdzie od razu po zakończeniu kariery zawodniczej został wybrany na szkoleniowca PGE Skry Bełchatów. Zaufanie władz klubu opłaciło się, gdyż Argentyńczyk poprowadził drużynę do zdobycia tytułu mistrza Polski oraz zwycięstwa w Superpucharze Polski. Rok później z bełchatowianami dotarł do Final Four Ligi Mistrzów, wygrał Puchar Polski, a także zajął trzecie miejsce w lidze. W 2016 roku przyjął ofertę męskiego klubu Gi Group Monza, z którym osiągnął 10. pozycję w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Zobacz, jak Vital Heynen ogłaszał kadrę na Ligę Narodów. Mówił tylko po polsku