Pod koniec lipca informowaliśmy, że przyszłość drużyny z Małopolski w ekstraklasie siatkarskiej stoi pod dużym znakiem zapytania. Po prostu drużyna Trefla Proximy Kraków nie dostała hali, w której teraz mogłaby przygotowywać się do sezonu, a już w jego trakcie rozgrywać mecze domowe.
W grę wchodziły następujące obiekty: TS Wisła, Tauron Arena, Hala Widowiskowo-Sportowa Suche Stawy i nowo powstały obiekt przy alei Focha, Hali 100-lecia KS Cracovia. Z powodu remontów i braku porozumienia z właścicielami istniało ryzyko, które w piątek potwierdziło się, że żadna z tych hal nie będzie domem Trefla Proximy.
Niestety, dla siatkarek, trenerów i kibiców krakowskiej drużyny, w piątek przedstawiciele klubu wydali oświadczenie, w którym czytamy między innymi, że "na mocy ostatecznego stanowiska Gminy Miejskiej nie jesteśmy w stanie zrealizować powierzonej nami misji budowania profesjonalnego sportu (...). W związku z powyższym złożyliśmy wniosek o wycofanie zespołu Trefla Proximy Kraków z rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet, jak również zakończyliśmy działalność klubu w całości". Oświadczenie podpisał prezes zarządu Łukasz Kadela, a jego pełną treść można przeczytać w tym linku.
Trefl Proxima do Ligi Siatkówki Kobiet dołączył przed sezonem 2017/2018, zastępując w elicie zespół z Sopotu. Już w debiucie zajął wysokie - szóste - miejsce w rozgrywkach. Budowa drużyny na kolejny sezon również była już mocno zaawansowana. Podpisano kontrakty z kilkoma zawodniczkami.
ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui. Medal zrodzony w bólach
czy w Krakowie nie da się zrobić profesjonalnego sportu?
piłka nożna to Wisła z potężnymi problemami, cieniująca Cracovia,
siatkówka to od lat problemy ze z Czytaj całość
PS. Pewnikiem klubik chciałby hali za darmoszkę, co w związku z wyborami, nie jest niemożliwe...