Turysto, poznaj kraj mistrzów. Polska Siatkówka dobrze przyjęta na targach ITB w Berlinie

Materiały prasowe / PZPS / Siatkarskie stoisko w polskiej sekcji targów ITB w Berlinie
Materiały prasowe / PZPS / Siatkarskie stoisko w polskiej sekcji targów ITB w Berlinie

Na największych turystycznych targach na świecie, ITB w Berlinie, Polska po raz pierwszy chwaliła się siatkówką. Przygotowana przez PZPS część wystawy okazała się strzałem w dziesiątkę. Wśród odwiedzających targi cieszy się ona dużym powodzeniem.

- To prawdziwy puchar za mistrzostwo świata? Ten, który zdobyliście we Włoszech?! - dopytywał się z entuzjazmem jeden z bułgarskich wystawców, gdy zobaczył cenne siatkarskie trofeum, przywiezione przez Polski Związek Piłki Siatkowej na targi ITB w Berlinie. - W czasie mistrzostw oglądałem wszystkie wasze mecze. Niszczyliście rywali. A teraz stoję tak blisko nagrody, którą wtedy wygraliście! - cieszył się.

Okazały puchar stał w centralnym miejscu tej części polskiej wystawy, która poświęcona była właśnie siatkówce. W tym roku po raz pierwszy postanowiono, że na największych i najważniejszych targach turystycznych na świecie nasz kraj będą promować nie tylko piękne krajobrazy Pienin czy Tatr, krakowskie zabytki, średniowieczni rycerze, czy tradycyjne góralskie przysmaki. Polacy postawili także na sport, a że naszą eksportową dyscypliną numer jeden jest właśnie siatkówka, to ją przywieziono do niemieckiej stolicy.

Na stoisku przygotowanym i prowadzonym przez PZPS odwiedzający ITB mogą nie tylko podziwiać wspomniany puchar, ale też przybić piątkę z maskotką polskiej reprezentacji - Orzełkiem, zrobić sobie zdjęcie z uroczymi cheerleaderkami z grupy Flex Sopot i zobaczyć, w jaki sposób kieruje dopingiem specjalista od dobrej atmosfery Grzegorz Kułaga, oraz sprawdzić swój zasięg w ataku za pomocą specjalnego przyrządu.

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Czytaj także: Wiceminister sportu Anna Krupka: Sportowe sukcesy wzbudzają zainteresowanie Polską

Ten ostatni element ekspozycji w pierwszych dniach targów cieszył się dużym powodzeniem. Rekordowe wyniki odnotowywano w dwóch kategoriach - garnitur i strój dowolny. Co chwila ktoś chciał się przekonać, jak wysoko jest w stanie podskoczyć. Niezdecydowanym pomagał były reprezentant Polski Marcin Prus, który świetnie odnalazł się w roli animatora i z dużą skutecznością zachęcał gości targów oraz innych wystawców do siatkarskich aktywności.

Skakali zatem Niemcy, skakali Słoweńcy, Chińczycy i Bułgarzy, którzy wystawili się na targach po sąsiedzku. - Cały dzień stoję i patrzę, co tu robicie. Też chcę spróbować - emocjonował się właśnie jeden z bułgarskich sąsiadów, jeden z ostatnich uczestników zabawy.

Ci z najlepszymi wynikami mogli liczyć na pamiątkowe nagrody, a wszyscy uczestnicy na pamiątkowe zdjęcie z pucharem i cheerleaderkami z Sopotu. Siatkarska część naszej wystawy była tą, wokół której działo się w najwięcej nie tylko w polskiej sekcji, ale też w jej bezpośredniej okolicy, czyli u Bułgarów, Armeńczyków, Gruzinów, Szwajcarów, Słoweńców i Austriaków. Oferowała coś, czego nie było nigdzie indziej, co wychwycił obecny na ITB wiceprezydent Katowic, Waldemar Bojarun.

Czytaj także: FIVB przygotowała pakiet poważnych zmian. Polska na nich skorzysta

- Na wystawach innych krajów trochę brakuje miejsc, gdzie można sprawdzić się w jakiejś formie aktywności fizycznej. Elementów regionalnych, związanych z historią prezentowanych państw i regionów jest bardzo dużo. Można przyglądać się Indianom czy średniowiecznym rycerzom. A sportowców w narodowych barwach znaleźć gdzie indziej nie sposób - powiedział Bojarun. - To stoisko żyje, ludzie reagują na nie entuzjastycznie - dodał.

Przedstawiciele delegacji PZPS na targi turystyczne ITB w Berlinie
Przedstawiciele delegacji PZPS na targi turystyczne ITB w Berlinie

Stworzenie na naszej wystawie na ITB miejsca dla Polskiej Siatkówki za świetny pomysł uznał też przewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Ireneusz Raś, który również pojawił się w Berlinie. - W końcu każdy pokazuje tutaj to, co ma najlepszego, a my w siatkówce jesteśmy podwójnymi mistrzami świata. Powinniśmy się promować przez sukces, bo Polska ma pełne prawo do tego, żeby mieć twarz sukcesu. Przez ostatnie 30 lat wykonaliśmy ogromną pracę i nie powinniśmy teraz pokazywać się byle jak. Polska siatkówka na pewno nie jest byle jaka - podkreślił.

Obecność naszej eksportowej dyscypliny na berlińskich targach to efekt współpracy PZPS-u z Polską Organizacją Turystyczną. Wcześniej siatkarska sekcja pojawiła się na podobnych imprezach w Helsinkach i w Tel Awiwie, a jej kolejnym przystankiem będzie Moskwa. Jednak to ITB w Berlinie jest największym wydarzeniem w turystycznej branży. Dla Polski ma ogromne znaczenie również dlatego, że Niemcy stanowią aż jedną trzecią odwiedzających nasz kraj gości.

PZPS pojawia się na turystycznych targach nie tylko po to, żeby chwalić się mistrzostwem świata, ale też żeby przyciągnąć do nas więcej kibiców z zagranicy. W tym roku w Polsce odbędzie się sześć turniejów międzynarodowych, najważniejsze z nich to Liga Narodów mężczyzn (mecze w Katowicach) i kobiet (Opole), dwa turnieje kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich w Tokio (męski w Gdańsku, kobiecy najprawdopodobniej we Wrocławiu) oraz część fazy grupowej mistrzostw Europy kobiet (Łódź).

- Imprezy sportowe są magnesem przyciągającym zagranicznych turystów. Liczymy na to, że na siatkarskie turnieje przyjedzie do Polski wielu turystów, również takich, którzy odwiedzą nas po raz pierwszy - mówiła nam w czasie targów wiceminister sportu Anna Krupka.

Targi ITB zaczęły się w środę i potrwają do niedzieli. Do piątku były dostępne tylko dla przedstawicieli branży turystycznej. W weekend może je odwiedzić każdy, dlatego w te dni siatkarskie stoisko może spodziewać się prawdziwego oblężenia.

Z naszych informacji wynika, że w przyszłym roku Polska będzie chciała zdobyć na ITB więcej przestrzeni. W tym roku, choć wystawa zajmowała całkiem sporo miejsca, nie możemy się równać z takimi gigantami, jak Egipt, Indie, czy oficjalnie partnerująca targom Malezja. Czy więcej miejsca będzie oznaczać również więcej sportowych akcentów?

- Rozważymy popularyzowanie kraju również poprzez inne dyscypliny. Chcemy sprawdzić, jakie efekty przyniesie ekspozycja siatkarska. Będziemy je obserwować i podejmiemy decyzję o włączaniu kolejnych sportowych elementów do naszej wystawy - wyjaśniła wiceminister Krupka.

Sądząc po reakcjach odwiedzających targi osób na strefę Polskiej Siatkówki, decyzja może być tylko jedna.

Z Berlina - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty

Źródło artykułu: