Bartosz Filipiak wie, że będzie mu ciężko zastąpić Macieja Muzaja. "Jestem innym zawodnikiem"
Bartosz Filipiak ma zastąpić Macieja Muzaja w Treflu Gdańsk. Nowy atakujący drużyny z Trójmiasta zdaje sobie sprawę, że czeka go trudne zadanie. - Maciej zagrał świetny sezon, ale nie czuję presji. Jestem innym zawodnikiem od niego - stwierdził.
Rozgrywający z Trójmiasta będą teraz kierować piłki do Bartosza Filipiaka. - Wszyscy wiedzą, jaką rolę odgrywał w drużynie Maciej Muzaj. Zagrał naprawdę świetny sezon. Teraz jest jednak nowy zespół, nowa karta i nowy atakujący. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Nie odczuwam żadnej presji, że muszę go zastąpić. Jestem innym zawodnikiem niż Maciek. Mam nadzieję, że będę w stanie pomóc - powiedział Filipiak.
Zobacz także: Siatkówka. Trefl Gdańsk rozpoczął okres przygotowawczy. Przed zawodnikami dziesięć tygodni treningów
Michał Winiarski nie rozmawiał z atakującym na temat jego roli w drużynie. - Nie było jeszcze takiej rozmowy, ale moja rola jest jasna. Mam pomagać zespołowi w trudnych momentach i zdobywać jak najwięcej punktów. Koncentruję się na przygotowaniach do sezonu. Mamy dwa miesiące na poprawę różnych elementów. Chcę dawać tej drużynie bardzo dużo. Gdańsk jest świetnym miastem dla siatkówki - dodał.
Szkoleniowiec nie postawił jeszcze przed swoimi podopiecznymi żadnego konkretnego celu. - Trener wyznaczył nam drogę. Z dnia na dzień mamy stawać się lepsi. Dobre mecze, zwycięstwa i sukcesy przyjdą. Wszyscy będą zadowoleni. Musimy tylko dobrze pracować na treningach i dokładać do tego zaangażowanie - przyznał.
Zobacz także: Kewin Sasak grał mało, ale nie żałuje przenosin do Trefla Gdańsk. "To był dobry ruch"
Atakujący Trefla miał przyjemność poznać Pawła Halabę oraz Łukasza Kozuba na tegorocznej Uniwersjadzie. - Trafiłem do nowego klubu, więc prawie wszystkie twarze są dla mnie nowe. Byłem na Uniwersjadzie i spędziłem trochę czasu z Pawłem i Łukaszem. W przeszłości spotkałem się jeszcze na chwilę z Marcinem Januszem. Myślę, że złapię dobry kontakt z kolegami. Kwestia tygodnia lub dwóch i będzie OK - ocenił Filipiak.
Pierwszy sparing gdańszczan jest zaplanowany dopiero na połowę września. Przed siatkarzami zatem kilka tygodni samych treningów. - Mamy prawie miesiąc do pierwszego sparingu. Trenerzy tak to zaplanowali i uważam, że jest to odpowiedni czas. Przygotowania są długie, ale możemy się tylko z tego cieszyć. Im wcześniej zaczynasz grać, tym lepiej - zakończył.