- Ciężko było podnieść się przede wszystkim mentalnie (po półfinałowej porażce 2:3 z Serbią - przyp. red.). Ten wynik był dla nas bardzo dużym rozczarowaniem. Bolało tak bardzo, że trudno było o tym zapomnieć - powiedział po meczu o brąz Earvin Ngapeth, a jego słowa są zacytowane na internetowej stronie francuskiego dziennika "Le Figaro".
- Polacy mieli jeden dzień więcej, żeby pogodzić się z półfinałową porażką ze Słowenią. Powrót do gry następnego dnia po takim niepowodzeniu jest bardzo ciężki. Fizycznie byliśmy w dobrym miejscu, ponieważ ciężko pracowaliśmy przed Euro. Nie zagraliśmy z resztą źle (w meczu o brąz - przyp. red.), ale na tak wysokim poziomie liczą się szczegóły - dodał przyjmujący reprezentacji Francji.
W piątkowym półfinale Trójkolorowi przegrali z Serbią 2:3. To spotkanie skończyło się późnym wieczorem i współgospodarze turnieju mieli tylko około 18 godzin na zregenerowanie się fizycznie i mentalnie przed meczem o brąz. Z kolei Polacy swój półfinał (przegrana 1:3 ze Słowenią w Lublanie) zagrali w czwartkowy wieczór.
Pojedynek o brąz lepiej rozpoczęli Francuzi, którzy w pierwszym secie prowadzili już 9:4. Biało-Czerwoni gonili jednak wynik, doprowadzili w premierowej partii do walki na przewagi, którą wygrali 26:24. W dwóch kolejnych setach także triumfowali podopieczni Vitala Heynena (relacja z meczu TUTAJ), którzy mogli tym samym cieszyć się z brązowych medali czempionatu i powtórzenia sukcesu z 2011 roku.
Czytaj także: zły pomysł organizatorów. Polacy stanęli na dywanie zamiast na podium
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Paweł Zatorski: Czuliśmy złość. Wiedzieliśmy, że w każdej chwili możemy dogonić przeciwnika
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)