Dominika Pawlik: Bardziej gotowi już nie będziemy. Polacy w drodze po olimpijskie złoto (komentarz)
Zakończony we wtorek sezon reprezentacyjny to same dobre wiadomości i potężny zastrzyk optymizmu przed igrzyskami w Tokio. Bardziej gotowi na olimpijskie złoto już nie będziemy. Czas wreszcie je zdobyć.Nasz zespół jest jednym z dwóch na świecie, który może pochwalić się takim dokonaniem. Tylko kadra USA zajmowała miejsca w czołowej trójce w każdym swoim starcie i też wywalczyła awans na przyszłoroczne igrzyska. Ta sztuka nie udała się nawet najlepszym w Pucharze Świata Brazylijczykom, którzy w Lidze Narodów przegrali z nami walkę o 3. miejsce. Rosjanom też - ci wygrali Ligę Narodów, ale z mistrzostwami Europy pożegnali się już w ćwierćfinale, a Puchar Świata po prostu sobie odpuścili.
Czytaj też:
-> Puchar Świata siatkarzy. Polacy z przytupem odebrali srebrne medale! Zrobili prawdziwe show (wideo)
-> Puchar Świata siatkarzy. Vital Heynen złożył obietnicę. "Najlepsze przed nami"
My zyskaliśmy znacznie więcej niż tylko kolejne medale do kolekcji. Już teraz wiemy, że Vital Heynen ma do dyspozycji tylu zawodników, że spokojnie na każdą imprezę mógłby oddelegować dwie lub nawet trzy kadry. Kłopot bogactwa cieszy. Oznacza tyle, że w przyszłym roku rywalizacja o zaledwie 12 miejsc w kadrze na igrzyska w Tokio będzie mordercza. Że każdy z graczy, który znajdzie się w tej dwunastce, pokaże wcześniej selekcjonerowi ogromną sportową wartość i stanie się najlepszą wersją siebie.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata
Wiemy też, że wywalczone w 2018 roku mistrzostwo świata nie było przypadkiem, łutem szczęścia, zbiegiem sprzyjających Polakom okoliczności. Było wypadkową ogromnego talentu grupy zebranej przez Heynena oraz ciężkiej pracy wykonanej pod okiem mądrego trenera. Trenera, który nie przejmuje się naszymi siatkarskimi przesądami, jak choćby ten, że drugi rok pracy selekcjonera Biało-Czerwonych zawsze jest nieudany, i robi swoje. A że inni narzekają, że robi głupio, to już ich problem. Jego bronią wyniki.
Świetna wiadomość po sezonie 2019 jest też taka, że Heynen potrafi świetnie przygotować drużynę do ważnych imprez. Udowadnia to turniej po turnieju. Przed przyszłorocznymi igrzyskami możemy spać spokojnie - nasi mistrzowie świata będą w Japonii grać dobrze, bardzo dobrze lub świetnie.
W przyszłym roku miną 44 lata od zdobycia przez polskich siatkarzy medalu na igrzyskach. Dla kraju, który sam siebie lubi nazywać "Volleylandem" to zdecydowanie za długo.
"Jesteśmy mentalnie gotowi do walki o cel ostateczny: złoto w Tokio" - napisał Vital Heynen na Twitterze. O gotowości sportowej nie wspominał, bo co do tego już od dawna nie ma wątpliwości.
Dość już patrzenia, jak na kolejnych igrzyskach z olimpijskich sukcesów cieszą się Brazylijczycy, Amerykanie, Rosjanie. Niech teraz oni sobie popatrzą.
-
Terrmit Zgłoś komentarz
Już walczyli o złoto na Euro. Potem walczyli o złoto w lidze narodów. Czy tak samo będą walczyć o złoto na Olimpiadzie? Jeśli tak, to jestem pełen obaw... -
Raven MT Zgłoś komentarz
no i znowu pierwszy komentarz zniknął. Tym razem to cenzura, bo było o wierze. -
Raven MT Zgłoś komentarz
jakiegoś zarządzającego cenzurą. Czyli wydrukowany, następnie droga po korytarzach wp do szefa, pieczątka, potem papierosek po drodze, z powrotem do komputera i moderator z ręki go przeklepuje na komputer. Tak to widzę za każdym razem. Bardzo często po godzinie ukazują się dwa pod sobą, chociaż jeden wyklucza drugi. Tylko ja tak mam? -
adlerxx Zgłoś komentarz
Przypominam, że w 2012 w Londynie dostaliśmy 1:3 od Australii, a też jechaliśmy po medal. Może by tak się wstrzymać z pompowaniem balonu? -
JS2015 Zgłoś komentarz
Brazylią, USA i wpadka!? ze Słowenią na ME niczego nie nauczyły!? Proponuję przypomnieć sobie z kim przegrywaliśmy na drodze do finału!? kilku poprzednich IO!? i wtedy ostudzić zapał na wieszanie złota przed imprezą. Niemniej powodzenia:) -
miszajurek Zgłoś komentarz
Dziennikarskie bicie piany rozpoczęte. -
Jordan_77 Zgłoś komentarz
Zaczynają się niedźwiedzie przysługi dziennikarzy. Niczego się nie uczycie. Dość pompowania balonu! -
Franek Dolas Zgłoś komentarz
Sprawa otwarta. Muzaj zagrał dwa ostatnie mecze znacznie lepsze ale ….ja przekonany nie jestem . On jest raczej opcją na przyszłość kiedy Bartek będzie kończył z reprezentacją a że to jeszcze trochę potrwa (oby jak najdłużej) a Maciej jest młodym zawodnikiem to się może kiedyś zgrać. Muzaj nie przewyższa innych konkurentów a powiedziałbym że jest "poniżej" .Ma on warunki i lewą rękę ale serwis mizerny , doświadczenie tak samo. Nie ma niczego w czym byłby lepszy od pozostałych atakujących a ci są lepsi w serwisie i doświadczeniu. To spore atuty na takim turnieju. Oczywiście oni muszą potwierdzić swoją formę w trakcie sezonu ligowego Ale z 12 dwóch musi być atakujących. Rozgrywający Drzyzga i ...czyżby jednak Komenda? Bo...wyższy o 11cm od Łomacza? Zobaczymy. Ale chyba do tego jest przygotowywany. 4/12 Środkowi. Bieniek, Kłos, Nowakowski. Już jeden z nich jest zmiennikiem . Do tego możliwe że 4 i tu najpewniej Kochanowski Libero tylko jeden więc Zatorski pewnie wygra rywalizację . To już 8/12 lub 9/12 Przyjmujący Leon, Kubiak i pierwszy zmiennik to Śliwka. Opcja kolejnego zmiennika na przyjęciu oznacza rezygnację z 4-go środkowego. I to jest prawdopodobne . Wtedy pewnie Szalpuk. Jakiekolwiek inne opcje na poszczególnych pozycjach tylko w przypadku kontuzji. tfu tfu tfu Dla mnie to jest skład pewniaków (prawie) Prawdopodobnie tylko zmiennicy są w ciągłej walce. Np. Śliwka Szalpuk może jeszcze Kwolek ( ma mocny serwis ) Będziemy z zaciekawieniem obserwować zmagania ligowe naszych chłopaków ale i tak wszyscy muszą być gotowi ci którzy potencjalnie nie pojadą na IO również bo licho nie śpi. :):):) -
obiektywny Zgłoś komentarz
Kłopot bogactwa, dwie a nawet trzy kadry a Heynen ME i PŚ "orze" praktycznie tymi samymi graczami! -
Gerard Bukowski Zgłoś komentarz
Spokojnie nie pompujcie już balonu